Powrót ze stanu nieczynnego niekoniecznie na tę samą posadę

Dyrektor szkoły, który mimo możliwości nie wzywa nauczyciela ze stanu nieczynnego do aktywnej pracy, nie musi mu zagwarantować – po przywróceniu przez sąd – poprzednio zajmowanego stanowiska

Aktualizacja: 04.01.2011 03:27 Publikacja: 04.01.2011 02:00

Powrót ze stanu nieczynnego niekoniecznie na tę samą posadę

Foto: Rzeczpospolita

Inaczej to wygląda, gdy popełnił błędy przy przenoszeniu nauczyciela w stan nieczynny, np. po przeprowadzonej reorganizacji wciąż dysponuje wolnym etatem. Ma wówczas obowiązek zwrócić mu dokładnie dotychczasową posadę – to esencja [b]orzeczenia Sądu Najwyższego z 14 grudnia 2009 r. (I PK 118/09).[/b]

Roman C. był nauczycielem teoretycznych przedmiotów technicznych w zespole szkół mechaniczno-elektrycznych zatrudnionym na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony. W 2000 r. uzyskał stopień nauczyciela kontraktowego.

W kwietniu 2008 r. dostał trzymiesięczne wypowiedzenie z powodu zmian organizacyjnych polegających na zmniejszeniu liczby godzin lekcyjnych przedmiotów zawodowych. Dyrektor uznał to za przekształcenia określone w art. 20 ust. 1 pkt 2 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=394FD6E3442443A5B2CF8971D37B7B28?id=182007]Karty nauczyciela[/link] (KN) uniemożliwiające pełne zatrudnienie nauczyciela.

Roman C. na swój wniosek przeszedł w stan nieczynny. Nauczyciel, który w tych okolicznościach dostaje wymówienie, ma prawo zgłosić w ciągu 30 dni pisemny wniosek o objęcie go stanem nieczynnym, wiążący dla pracodawcy. Podczas stanu nieczynnego dostaje on wynagrodzenie zasadnicze i inne świadczenia pracownicze, w tym socjalne.

Na ogół po sześciu miesiącach pozostawania w stanie nieczynnym jego stosunek pracy wygasa. Jednak dyrektor ma obowiązek przywrócić go w pierwszej kolejności do pracy w danej szkole w pełnym wymiarze zajęć, na tym samym lub innym stanowisku odpowiadającym jego kwalifikacjom, jeśli tylko istnieje taka możliwość (art. 20 ust. 6 i 7 KN).

Roman C. składał pisma w tej sprawie, ale zostały załatwione negatywnie. Zażądał przed sądem przywrócenia do pracy na warunkach art. 20 ust. 7 KN. W pierwszej instancji wygrał, ale sąd okręgowy oddalił jego powództwo. Według SO wniosek o podjęcie aktywnego zatrudnienia w trakcie stanu nieczynnego nauczyciel ma prawo złożyć wyłącznie w okresie trwania zatrudnienia, a tymczasem Roman C. spóźnił się z tym dwa tygodnie.

SN nie miał jednak wątpliwości, że dyrektor musi z urzędu „aktywizować” nauczyciela będącego w stanie nieczynnym, jeśli tylko występują przesłanki jego pełnego zatrudnienia, wskazane w art. 20 ust. 7 KN. Nauczyciel nie ma przy tym obowiązku składania w tym celu żadnego podania.

[b] „Jest to zrozumiałe, skoro to właśnie dyrektor, dysponujący znajomością sytuacji kadrowej i potrzeb szkoły, może najpełniej i we właściwym momencie ocenić, czy powstały możliwości ponownego podjęcia przez nauczyciela pracy w pełnym wymiarze zajęć, podczas gdy nauczyciel pozostający z reguły poza szkołą nie ma takiej wiedzy”[/b] – czytamy w uzasadnieniu do wyroku z 14 grudnia 2009 r.

Oczywiste jest zatem, że Roman C. nie spóźnił się z wnioskiem o przerwanie stanu nieczynnego. W sporze doszło bowiem do wygaśnięcia stosunku pracy z powodu niewykonania przez dyrektora nakazu przywrócenia do pracy nauczyciela przebywającego w stanie nieczynnym z art. 20 ust. 7 KN. Skoro tak, to zwolnionemu przysługuje roszczenie o przywrócenie do pracy bądź odszkodowanie.

Wynika tak z art. 56 § 1 w związku z art. 67[link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=B5E347C50E4D2860978BAD3D891C7A48?n=1&id=76037&wid=337521] kodeksu pracy[/link] i art. 91c KN. Jeśli decyduje się na pierwszy wariant, oznacza to w tych konkretnych okolicznościach odzyskanie dotychczasowej pracy albo pozyskanie nowej, pod warunkiem że ma wymagane kwalifikacje zawodowe – podsumował SN.

[ramka][b]Zatrudnienie wciąż trwa[/b]

Nauczyciel pozostający w stanie nieczynnym nadal jest zatrudniony. Jego czynności zawodowe są niejako zawieszone, ale pobiera on część pensji. Dyrektor placówki:

- ma obowiązek z urzędu nakazać mu przede wszystkim aktywną pracę w pełnym wymiarze zajęć w tej samej szkole, na stałe lub przejściowo, na poprzednim stanowisku albo innym, do którego ma kwalifikacje; w razie odmowy zainteresowanego stosunek pracy wygasa w dniu odrzucenia propozycji (art. 20 ust. 7 KN),

- może, sam lub na wniosek nauczyciela, powierzyć mu zgodne z jego kwalifikacjami zadania w tej samej czy obcej szkole, na pełnym etacie bądź jego cząstce, jednak najdłużej do zakończenia stanu nieczynnego – wyłącznie jeśli wymaga tego konieczność realizacji programu nauczania albo zapewnienia opieki w placówce opiekuńczo-wychowawczej (art. 20 ust. 8 KN). [/ramka]

Inaczej to wygląda, gdy popełnił błędy przy przenoszeniu nauczyciela w stan nieczynny, np. po przeprowadzonej reorganizacji wciąż dysponuje wolnym etatem. Ma wówczas obowiązek zwrócić mu dokładnie dotychczasową posadę – to esencja [b]orzeczenia Sądu Najwyższego z 14 grudnia 2009 r. (I PK 118/09).[/b]

Roman C. był nauczycielem teoretycznych przedmiotów technicznych w zespole szkół mechaniczno-elektrycznych zatrudnionym na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony. W 2000 r. uzyskał stopień nauczyciela kontraktowego.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Matura i egzamin ósmoklasisty
Egzamin 8-klasisty: język polski. Odpowiedzi eksperta WSiP
Prawo rodzinne
Rozwód tam, gdzie ślub. Szybciej, bliżej domu i niedrogo
Nieruchomości
Czy dziecko może dostać grunt obciążony służebnością? Wyrok SN
Prawo w Polsce
Jak zmienić miejsce głosowania w wyborach prezydenckich 2025?
Prawo drogowe
Ważny wyrok dla kierowców i rowerzystów. Chodzi o pierwszeństwo