Tak orzekł WSA w Olsztynie w wyroku z 24 lutego 2011 (I SA/Ol 47/11).
Sprawa dotyczyła sporu właściciela baru z organami podatkowymi. Rozpoczął się on jeszcze w 2007 r., kiedy to podatnikowi wymierzono VAT od sprzedaży odkażanego alkoholu etylowego odzyskiwanego m.in. z podpałki do grilla. Zdaniem organów, sprzedając odkażony alkohol, wykonywał czynności opodatkowane VAT, powinien więc zapłacić podatek.
Pełnomocnik podatnika argumentował natomiast, że wprowadzanie do obrotu spożywczego skażonego alkoholu jest karalne i nie może być przedmiotem prawnie skutecznej umowy. Tymczasem zgodnie z art. 3 ust. 1 pkt 3 starej ustawy o VAT i art. 6 pkt 2 nowej ustawy o VAT ich przepisów nie stosuje się do takich czynności.
W wyroku z 19 grudnia 2007 (I SA/Ol 443/07) WSA w Olsztynie uwzględnił skargę podatnika. Sąd zarzucił organom podatkowym przede wszystkim niezbadanie wprowadzonego do obrotu alkoholu pod względem nadawania się do spożycia.
Alkohol został więc zbadany przez biegłego z zakresu medycyny sądowej. Stwierdził on, że jego konsumpcja nie stanowiła zagrożenia życia i zdrowia ludzi.