Bez protokolantki ani rusz

Burmistrz musi tak zorganizować pracę urzędu, żeby protokoły z posiedzeń np. rady gminy były dostępne niezwłocznie - orzekł sąd

Publikacja: 08.06.2011 16:00

Bez protokolantki ani rusz

Foto: www.sxc.hu

Pod koniec grudnia 2010 r. jeden z mieszkańców zwrócił się do burmistrza o udostępnienie protokołu z dwóch sesji rady miasta. Chciał kserokopii. Burmistrz poinformował go, że protokoły z tych sesji są jeszcze nieprzyjęte przez radę z powodu choroby pracownika prowadzącego biuro rady. Ale niezwłocznie po przyjęciu protokołów kserokopie zostaną wnioskodawcy przekazane – zapewnił burmistrz.

Mieszkaniec złożył skargę do sądu na bezczynność burmistrza. Burmistrz wyjaśniał szczegółowo, że protokolantka, która tworzyła zapis sesji przebywała kilka miesięcy w szpitalu. Natomiast odręczne notatki, jak i nagrania dźwiękowe, ze względu na złą jakość nie pozwalały na sporządzenie protokołów przez inną osobę.

Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu orzekł w wyroku z 27 kwietnia 2011 r. (sygnatura akt: IV SAB/Wr 22/11), że burmistrz dopuścił się bezczynności w rozumieniu przepisu art. 3 § 2 pkt 8 ustawy z 30 sierpnia 2002 r. - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi. Zobowiązał burmistrza do udzielenia niezwłocznie odpowiedzi na wniosek mieszkańca.

Sąd w uzasadnieniu przypomniał, że organy władzy publicznej sporządzają i udostępniają protokoły lub stenogramy swoich obrad (chyba że sporządzą i udostępnią materiały audiowizualne lub teleinformatyczne rejestrujące w pełni te obrady). A zatem standardowo wymaganym sposobem dokumentowania sesji rady przez organ jest protokół lub stenogram, które podlegają udostępnieniu. W tym wypadku mieszkaniec wnioskował o wydanie kserokopii protokołów z posiedzeń rady.

Sąd odnosząc się do wyjaśnień burmistrza, że na przeszkodzie udostępnienia informacji publicznej stała choroba protokolantki, stwierdził, iż to na kierowniku urzędu spoczywa obowiązek zapewnienia takiej organizacji pracy, by nie doprowadzić do zakłóceń w funkcjonowaniu instytucji.

Sąd dodał, że „z formą bezczynności mamy również do czynienia, gdy organ wskutek uchybień w zakresie zapewnienia należytej organizacji pracy i funkcjonowania kierowanej przez siebie instytucji doprowadza do sytuacji nieuzasadnionej zwłoki w wytworzeniu dokumentu stanowiącego informację publiczną.”

Prawo do informacji publicznej

obejmuje uprawnienie do niezwłocznego uzyskania informacji publicznej, zawierającej aktualną wiedzę o sprawach publicznych – dodał sąd.

Podstawa prawna:

- ustawa z dnia z 30 sierpnia 2002 r. - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz.U. z 2002 r. Nr 153, poz. 1270 ze zm.),

- ustawa z 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (Dz.U. z 2001 r. Nr 112, poz. 1198 z późn. zm.).

Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawnicy
Prokurator z Radomia ma poważne kłopoty. W tle sprawa katastrofy smoleńskiej
Sądy i trybunały
Nagły zwrot w sprawie tzw. neosędziów. Resort Bodnara zmienia swój projekt
Prawo drogowe
Ten wyrok ucieszy osoby, które oblały egzamin na prawo jazdy
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr