Jest to więc uzależnione od stanu faktycznego podczas uchwalania planu – stwierdził Naczelny Sąd Administracyjny (sygnatura akt: II OSK 2085/11).
Uchwałę rady gminy Milówka w sprawie zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla części sołectwa Kamesznica zaskarżył do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach wojewoda śląski. Zarzucił m.in., że nie określono szczegółowych zasad i warunków scalania nieruchomości objętych planem.
Wbrew przepisowi rozporządzenia z 2003 r. ministra infrastruktury w sprawie wymaganego zakresu projektu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego posłużono się też określeniami niedostatecznie precyzyjnymi, takimi jak: „ustala się", „zaleca się stosowanie", „zaleca się wprowadzenie", „preferuje się".
W maju 2010 r. uchwała została uchylona, ale WSA uznał, że nie uzasadnia to umorzenia postępowania sądowego, i stwierdził jej nieważność. Powodem stał się brak korelacji między częściami tekstową i graficzną planu.
Nie da się wprowadzić reguł, które wyeliminują wszystkie wątpliwości