Co różni Viktora Orbána od Karola Nawrockiego? Przede wszystkim to, że ten pierwszy jest premierem, a Nawrocki prezydentem. A po drugie, że Orbán ma na szyi założoną pętlę, a Nawrocki nie. I pętla się powoli zaciska.
Dwa przewroty kopernikańskie na jednej konferencji prasowej. Jeden oficjalnie wymieniony przez Donalda Tuska: „Tak, należy określić pełną współpracę polsko-niemiecką”. Drugi to ostre stanowisko w sprawie zadośćuczynienia za niemieckie zbrodnie z czasów II wojny.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas