Pierwotne plany Ministerstwa Finansów zakładały wejście w życie wszystkich zmian w WHT od 1 stycznia 2019 r. Tak się jednak ostatecznie nie stało, Minister wydał w ostatniej chwili rozporządzenie (31 grudnia 2018 r.) i przesunął wejście w życie części przepisów do 1 lipca 2019 r. Kiedy wydawało się, że 1 lipca 2019 r. – już chyba można powiedzieć – długo oczekiwana „rewolucja w WHT" nadejdzie, znów w ostatnim momencie, w ostatni dzień roboczy czerwca (28 czerwca 2019 r.) zaskoczenie i odsunięcie wejścia niektórych zmian w życie o kolejne pół roku.
Ostatecznie zatem „rewolucja" ma nastąpić 1 stycznia 2020 r. Czy podwójne przesunięcie jej nadejścia oznacza, że w okresie 1 stycznia – 31 grudnia 2019 r. żyjemy w „starym reżimie WHT"? Czy oznacza ono, że nic się nie zmieniło i przedsiębiorcy mogą pobierać podatek według zasad, do których przywykli przed 2019 r.? Otóż wydaje się, że na to pozornie proste pytanie należy niestety odpowiedzieć: „to skomplikowane".
Czytaj też: W jaki sposób prawidłowo rozliczyć podatek u źródła
„Rewolucja w WHT" – z jakich elementów się składa?
„Nowy reżim WHT" – jak czasami też mówi się na zmiany w podatku u źródła składa się z następujących elementów:
• Progu 2 mln zł płatności w stosunku do danego kontrahenta, po przekroczeniu którego płatnik (polska spółka) powinna co do zasady pobierać WHT według standardowych stawek z ustawy o CIT (10 proc., 19 proc. lub 20 proc.) – „Próg 2 mln zł",