Jednocześnie truizmem jest stwierdzenie, że duża część obywateli w najlepszym wypadku opowiada się za obecnym kompromisem aborcyjnym. Uwzględnianie nastrojów społecznych przy podejmowaniu działań w życiu publicznym jest niezbędne dla osiągania dalekosiężnych celów zwłaszcza w demokracji – tak, aby skutki tych działań nie skończyły się wraz z końcem kadencji (lub nie odwróciły w drugą stronę w tzw. efekcie wahadła). Z tego powodu uważam skierowanie wniosku do Trybunału Konstytucyjnego dotyczącego przesłanki eugenicznej za pójście nie tylko drogą najwygodniejszą, ale też – obawiam się – krótkowzroczną.