Joanna Parafianowicz: Pandemia nie przyćmiła wszystkiego

Wielkie zmiany i wyboje są po to, aby wszystko zostało po staremu.

Aktualizacja: 01.01.2021 18:34 Publikacja: 01.01.2021 00:01

Joanna Parafianowicz: Pandemia nie przyćmiła wszystkiego

Foto: Adobe Stock

Rok 2020 z pewnością przejdzie do historii jako rok niezwykły. Niecodziennym wydarzeniom nie było końca, a pośród nich pandemia koronawirusa. Choć niebywale istotna, nie tylko ona nas uderzyła.

W świecie polityki z pewnością nie próżnowano: Jacek Kurski przestał być prezesem TVP w marcu po to, by w sierpniu zostać nim ponownie. Piątka dla zwierząt mogła istotnie poprawić warunki ich życia i śmierci, a nie zmieniła niczego. Także prawa nie ominęły trudniejsze chwile – Trybunał Konstytucyjny zniósł jedną z przesłanek legalnego przerwania ciąży po to, by Kancelaria Premiera nie opublikowała tego wyroku. Obywatele wyszli na ulice, aby protestować przeciwko naruszaniu praw i wolności obywatelskich, a politycy z kolejnego społecznego zrywu uczynili pole do własnych interesów – ani więc rządzący nie cofnęli się przed podejmowanymi działaniami, ani opozycja, jeśli wierzyć sondażom ośrodków badania opinii publicznej, nie przybliżyła się istotnie do przejęcia władzy.

Czytaj także: Koronawirus: legislacja w dobie pandemii

Rząd nakładał na nas rozmaite ograniczenia rozporządzeniami, zapominając o konieczności uchwalenia stosownych ustaw przez parlament, a kiedy Sejm i Senat dostrzegły w tej materii braki, rząd zwlekał z wydaniem rozporządzeń. Na zmianę rekomendowano nam noszenie maseczek i twierdzono, że wysiłek ten jest daremny, zakazywano i pozwalano na wchodzenie do lasu, zamykano galerie handlowe i je otwierano, świętowano zwycięstwo nad pandemią i przestrzegano przed jej kolejnymi falami. Zamykano poszczególne branże i wprowadzano ograniczenia wiekowe dla zakupów w określonych godzinach, wprowadzano godzinę policyjną w czasie imprez sylwestrowych, a jednocześnie stwierdzono, że „Sylwester z Jedynką jest jak prąd, gaz, woda. Jak jedzenie, jak powietrze. Upragniony".

Ten rok jak mało który poprzedni utwierdza w przekonaniu, że kto w Polsce mieszka, ten się w cyrku nie śmieje, a wszelkie zmiany i wyboje niekiedy napotykamy po to, aby wszystko zostało po staremu.

Gdyby jednak nie ten rok nie wiedzielibyśmy o otaczającym nas świecie tego, co wiemy dzisiaj z jakże bolesną świadomością. Rządzący – w obliczu problemów – są de facto bezradni i podobnie jak my, zwykli obywatele, nie tylko nie są w stanie zabezpieczyć nas przed tym, co przychodzi znienacka, ale nawet wielomiesięczne doświadczenie z kryzysem nie powoduje, że proces zarządzania państwem staje się łatwiejszy. Prawo jest sztuką czynienia tego, co dobre i słuszne jedynie wtedy, gdy za jego sprawą można osiągnąć założony – zbieżny z polityką władzy – cel. Ludzie zaś, pomimo złudnego przekonania, że uczynili sobie ziemię poddaną, są zależni od jej kaprysów, przy czym natura nie byłaby z pewnością wobec nas tak dalece drażliwa, gdybyśmy nie eksploatowali jej ponad miarę.

Choć ten rok zdaje się spełnieniem chińskiego przekleństwa „obyś żył w ciekawych czasach", w nowym życzę nam wszystkim tego co najprostsze – zdrowia, umiejętności cieszenia się chwilami spędzonymi w gronie kochających nas osób, celebrowania każdego dnia, na którego przebieg mamy wpływ i nieprzejmowania się tym, co poza nami. Jeśli choć kilka z tych obszarów dobrze zagospodarujemy, 2021 r. okaże się lepszy od poprzedniego, i to nawet przy założeniu, że na przyjście na świat racjonalnego ustawodawcy przyjdzie nam jeszcze zaczekać.

Nie od dziś wiadomo bowiem, że w życiu można mieć wszystko, choć nie wszystko w tym samym czasie.

Autorka jest adwokatką, założycielką bloga www.pokojadwokacki.pl

Rok 2020 z pewnością przejdzie do historii jako rok niezwykły. Niecodziennym wydarzeniom nie było końca, a pośród nich pandemia koronawirusa. Choć niebywale istotna, nie tylko ona nas uderzyła.

W świecie polityki z pewnością nie próżnowano: Jacek Kurski przestał być prezesem TVP w marcu po to, by w sierpniu zostać nim ponownie. Piątka dla zwierząt mogła istotnie poprawić warunki ich życia i śmierci, a nie zmieniła niczego. Także prawa nie ominęły trudniejsze chwile – Trybunał Konstytucyjny zniósł jedną z przesłanek legalnego przerwania ciąży po to, by Kancelaria Premiera nie opublikowała tego wyroku. Obywatele wyszli na ulice, aby protestować przeciwko naruszaniu praw i wolności obywatelskich, a politycy z kolejnego społecznego zrywu uczynili pole do własnych interesów – ani więc rządzący nie cofnęli się przed podejmowanymi działaniami, ani opozycja, jeśli wierzyć sondażom ośrodków badania opinii publicznej, nie przybliżyła się istotnie do przejęcia władzy.

Opinie Prawne
Marek Isański: Można przyspieszyć orzekanie NSA w sprawach podatkowych zwykłych obywateli
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Prawne
Maciej Gawroński: Za 30 mln zł rocznie Komisja będzie nakładać makijaż sztucznej inteligencji
Opinie Prawne
Wojciech Bochenek: Sankcja kredytu darmowego to kolejny koszmar sektora bankowego?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Sędziowie 13 grudnia, krótka refleksja
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Zero sukcesów Adama Bodnara"