Aktualizacja: 10.03.2020 02:00 Publikacja: 10.03.2020 02:00
Wypowiedzi unijnych polityków, a zwłaszcza działania Komisji, Parlamentu, wreszcie Trybunału UE wzbudzają złość polityków obozu rządzącego, a w najlepszym razie demonstracyjne lekceważenie. Najczęstszy „argument", jaki słyszy opinia publiczna, to niezgoda na „obcą ingerencję". Jednym z „prawnych" zarzutów stawianych zagranicznym politykom i instytucjom UE jest to, że sprawy sądownictwa są wewnętrzną sprawą państw członkowskich i organy unijne (Komisja, Trybunał) nie mają prawa w nie ingerować.
Obserwujemy nieakceptowalną praktykę gminnych organów podatkowych, polegającą na zlecaniu podmiotom świadczącym...
Konstytucja i kodeks wyborczy przesądzają, że uchwała o stwierdzeniu ważności wyborów ma charakter deklaratoryjn...
W praktycznym wymiarze, choć wiemy o wadliwości Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, niestety jej is...
Zakwestionowanie przez TSUE jednego z przepisów prawa farmaceutycznego to nie tylko ważny krok dla właścicieli a...
Prokurator generalny ma pełną świadomość błędów proceduralnych i instytucjonalnych w SN, a jednak nie jest gotów...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas