Konsumenci: Bank ponosi odpowiedzialność za wyłudzone środki

W razie wyłudzenia powierzonych bankom pieniędzy przez osoby podające się za właścicieli rachunków bądź lokat odpowiedzialność co do zasady ponoszą banki – dowodzą adwokat Radosław Pośnik i aplikant adwokacki Piotr Pośnik

Publikacja: 03.04.2012 09:35

Red

Chodzi tu najczęściej o osobiste złożenie w placówce przez oszusta dyspozycji przelewu na rachunek specjalnie w tym celu przygotowany w innym banku, z reguły z wykorzystaniem podrobionego dokumentu tożsamości oraz po sfałszowaniu podpisu klienta. Przerzucanie ryzyka takich zdarzeń na klientów powinno zostać uznane za niezgodne z prawem. Wynika to z podstawowego obowiązku banku do ochrony powierzonych mu środków oraz z podwyższonego w tym zakresie profesjonalnego standardu staranności.

Prawo bankowe i kodeks cywilny

W zakresie prawa bankowego podstawą prawną obowiązku należytej ochrony oraz zwrotu całości wyłudzonych środków jest art. 50 ust. 2 zd. 2 prawa bankowego, zgodnie z którym „bank dokłada szczególnej staranności w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa przechowywanych środków pieniężnych". Szczególny obowiązek ochrony depozytów bankowych potwierdza orzecznictwo, w tym wyrok Sądu Najwyższego z 14 kwietnia 2003 r. (I CKN 308/2001), zgodnie z którym „na banku zawsze spoczywa obowiązek pilnowania, by nie doszło do wypłaty depozytów osobom nieuprawnionym".

Należy tu podkreślić podwyższony standard staranności zawodowej banków, potwierdzony m.in. w wyroku SN z 22 listopada 2002 r. (IV CKN 1526/2000), zgodnie z którym „(...) bank gwarantuje swemu kontrahentowi ochronę i bezpieczeństwo powierzonych bankowi środków pieniężnych (...), bowiem profesjonalny charakter jego działalności wymaga stosowania podwyższonego miernika staranności przy wykonywaniu zobowiązań" oraz „zapewnienie bezpieczeństwa depozytów jest jednym z najistotniejszych obowiązków banku, a sposób jego wykonywania jest najbardziej wymierną podstawą oceny jego wiarygodności".

W razie podjęcia depozytu przez osobę nieuprawnioną w ogóle nie można przyjąć, że doszło do złożenia oświadczenia woli przez posiadacza rachunku. Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z 21 listopada 2000 r. (I ACa 592/2000) stwierdził, że do skutecznego względem posiadacza obciążenia rachunku nie dochodzi nawet w razie przedstawienia przez osobę nieuprawnioną prawidłowo wystawionej i podpisanej dyspozycji posiadacza. Sąd ten stwierdził, że „gdy polecenie takie składa inna osoba, nie dochodzi do złożenia oświadczenia woli posiadacza rachunku. Tylko posiadacz bowiem jest podmiotem uprawnionym do wykonywania praw wynikających z umowy rachunku bankowego, do którego należy wydawanie poleceń rozliczeniowych (art. 725 k. c.)".

Spośród przepisów kodeksu cywilnego z art. 726 k.c. wynika obowiązek zwrotu całości lub części zdeponowanych środków na każde żądanie posiadacza rachunku, a z art. 727 k.c. prawo banku do odmowy wykonania zlecenia posiadacza rachunku wyłącznie na podstawie szczególnego przepisu prawa. Sąd Apelacyjny w Łodzi potwierdził to w wyroku z 10 lipca 1997 r. (I ACa 346/97).

Co do zasady wyłudzone środki będą podlegać zwrotowi przez bank również w razie ich zabezpieczenia przez prokuraturę na innym rachunku. W obrocie bankowym nie mamy bowiem do czynienia z konkretnymi banknotami o określonych numerach seryjnych, lecz z zapisami cyfrowymi na rachunkach. Potwierdza to m.in. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 27 września 2007 r. (V ACa 359/2007), zgodnie z którym „regulacja umowy rachunku bankowego wskazuje, że mamy tutaj do czynienia nie z kwestią własności środków pieniężnych, lecz z prawem posiadacza do żądania zwrotu środków pieniężnych w takiej samej ilości jak zgromadzone oraz zrealizowania na jego żądanie rozliczeń bezgotówkowych. Posiadaczowi przysługuje konkretna wierzytelność do środków zgromadzonych na jego rachunku obejmująca abstrakcyjne jednostki pieniężne".

Umowy i regulacje wewnętrzne

Powyższe obowiązki nie mogą być uregulowane w sposób mniej korzystny w umowach i regulacjach wewnętrznych banków. Umowa nie może być również interpretowana w sposób, który ograniczałby lub naruszał przedstawione wyżej standardy ochrony środków. W powołanym wyroku z 22 listopada 2002 r. Sąd Najwyższy stwierdził, że „wszelkie próby interpretacji przez banki postanowień zawartych w stosowanych przez nie wzorcach umownych zmierzające do zaniżania standardów bezpieczeństwa powierzonych bankowi środków pieniężnych powinny być oceniane jako zachowania sprzeczne z dobrymi obyczajami i celem umowy rachunku bankowego".

W wyroku z 14 kwietnia2003 r. Sąd Najwyższy potwierdził, że „bank nie może zasłaniać się treścią regulaminu wyłączającego na pewien okres jego odpowiedzialność. Jest to niezgodne z konstytucją, a także prawem unijnym zapewniającym klientom banków ochronę ich interesów jako konsumentów. Odmienne stanowisko należałoby uznać za sprzeczne z istotnymi zasadami działalności bankowej, a zarazem za negujące podstawę wiarygodności banku, który gwarantuje kontrahentowi ochronę i bezpieczeństwo powierzonych bankowi środków pieniężnych".

Obowiązek zwrotu

Środki bezprawnie podjęte lub przelane na rachunek w innym banku co do zasady powinny być traktowane, jakby tej dyspozycji w ogóle nie było, a poszkodowanym w wyniku takiego przestępstwa będzie wyłącznie bank.

Korekty na rachunku powinien dokonać samoczynnie bank niezwłocznie po uzyskaniu informacji o nieuprawnionym obciążeniu rachunku.

Co więcej, w wyniku utraty zaufania do banku klient będzie uprawniony do żądania zwrotu całości lokaty wraz należnymi odsetkami. Jest to wyraz niedochowania profesjonalnej staranności w zakresie ochrony zdeponowanych środków przed wypłatą osobie nieuprawnionej. Bank może się zwolnić od odpowiedzialności, jeżeli wykaże, że dochował w tym zakresie należytej staranności lub że wina leży po stronie posiadacza rachunku.

Odpowiedzialność cywilnoprawna

W razie odmowy zwrotu klientowi wyłudzonych przez oszusta środków bank może ponosić odpowiedzialność odszkodowawczą. Odszkodowanie będzie należne z tytułu niewykonania dyspozycji posiadacza rachunku za okres bezprawnego zatrzymania środków, a jego wysokość powinna zostać określona w regulacjach wewnętrznych banku lub w umowie z klientem. W praktyce jest ona określona w wysokości tzw. odsetek karnych dla należności przeterminowanych. Otwarta pozostaje również kwestia odszkodowania za utracone korzyści.

Reasumując, bank co zasady ponosi odpowiedzialność za wypłatę środków osobie nieuprawnionej. W takiej sytuacji będzie zobowiązany do zwrotu całości środków na pierwsze żądanie klienta.

Świadomość, że ryzyko odpowiedzialności za bezprawne wyłudzenia ponoszą banki, może się przyczynić  do lepszej ochrony powierzonych im depozytów, w szczególności poprzez bardziej wnikliwe kontrole i weryfikacje transakcji przeprowadzanych w placówkach. Przerzucanie w takich sytuacjach odpowiedzialności na klientów jest co do zasady bezprawne, a ponadto podważa wiarygodność tych instytucji, których relacje z klientami powinny się przecież opierać na szczególnym zaufaniu.

Chodzi tu najczęściej o osobiste złożenie w placówce przez oszusta dyspozycji przelewu na rachunek specjalnie w tym celu przygotowany w innym banku, z reguły z wykorzystaniem podrobionego dokumentu tożsamości oraz po sfałszowaniu podpisu klienta. Przerzucanie ryzyka takich zdarzeń na klientów powinno zostać uznane za niezgodne z prawem. Wynika to z podstawowego obowiązku banku do ochrony powierzonych mu środków oraz z podwyższonego w tym zakresie profesjonalnego standardu staranności.

Pozostało 93% artykułu
Opinie Prawne
Mirosław Wróblewski: Ochrona prywatności i danych osobowych jako prawo człowieka
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Święczkowski nie zmieni TK, ale będzie bardziej subtelny niż Przyłębska
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Biznes umie liczyć, niech liczy na siebie
Opinie Prawne
Michał Romanowski: Opcja zerowa wobec neosędziów to początek końca wartości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Komisja Wenecka broni sędziów Trybunału Konstytucyjnego