Nowelizacja kodeksu postępowania administracyjnego i innych ustaw, która weszła w życie 11 kwietnia 2011 r., umożliwiła stronom postępowania administracyjnego skarżenie nie tylko bezczynności organów administracji publicznej, ale również przewlekłości prowadzonego przez te organy postępowania. Obok instytucji zażalenia (skargi) na bezczynność organu pojawiła się instytucja zorientowana na zwalczanie przewlekłości. Ustawodawca nie zauważył jednak, że wprowadzony środek prawny dubluje się z już istniejącym. W efekcie problemy, które zamierzano rozwiązać, są wciąż aktualne, a stan prawny w tej dziedzinie w dalszym ciągu pozostaje w sprzeczności z konwencją o ochronie praw człowieka i strasburskim orzecznictwem.
Pozorowane zmiany
Najogólniej rzecz ujmując pod pojęciem przewlekłości postępowania administracyjnego rozumie się stan, w którym organ nie załatwia sprawy w terminie nie pozostając jednak w bezczynności. Przejawem przewlekłości postępowania jest np. podejmowanie przez organ czynności procesowych mających charakter czynności pozornych, nieistotnych dla merytorycznego załatwienia sprawy.
Przewlekłe prowadzenie postępowania przez organ zaistnieje, gdy będzie mu można skutecznie przedstawić zarzut niedochowania należytej staranności w takim zorganizowaniu postępowania, by zakończyło się ono w rozsądnym terminie, względnie zarzut prowadzenia czynności, w tym dowodowych, pozbawionych dla sprawy jakiegokolwiek znaczenia (np. NSA: II OSK 1956/12).
Skutkiem omawianej nowelizacji jest reinterpretacji pojęcia „bezczynności" poprzez ograniczenie jego rozumienia do niewydania przez organ w terminie decyzji lub postanowienia. Wydaje się jednak, że przed nowelizacją sądownictwo administracyjne dawało sobie radę z przewlekle prowadzonymi postępowaniami poprzez celowościową interpretację art. 35 § 1 k.p.a. Działanie „bez zbędnej zwłoki" rozumiano jako zakaz nieuzasadnionego przetrzymywania spraw bez nadawania im biegu oraz obowiązek przeprowadzenia postępowania bez niepotrzebnych zahamowań i przewlekłości w działaniu.
Analiza kształtu instytucji wprowadzonej do systemu prawa na mocy omówionej nowelizacji stanowi superfluum ustawowe i w niczym nie przekłada się na zmianę jakościową w aspekcie sprawności działań organów administracji publicznej. Z uzasadnienia projektu nowelizacji wynika, że wprowadzenie skargi na przewlekłość postępowania miało nastąpić pod wpływem orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu (ETPCz), który zwracał uwagę na istnienie luki prawnej w tym zakresie. Tyle że autorzy projektu ustawy nie zapoznali się zbyt dobrze z orzecznictwem ETPCz, co w efekcie spowodowało, że nowelizacja nawet na krok nie przybliża nas do standardów, o których mowa w orzecznictwie ETPCz.