Procedura sądowo-administracyjna wymaga zmian systemowych

Sprawa administracyjna nie może ciągnąć się w nieskończoność – procedura administracyjna i sądowo-administracyjna wymaga daleko idących zmian systemowych – wskazuje prawnik.

Publikacja: 10.04.2013 09:58

Michał Chylak

Michał Chylak

Foto: archiwum prywatne

Red

Nowelizacja kodeksu postępowania administracyjnego i innych ustaw, która weszła w życie 11 kwietnia 2011 r., umożliwiła stronom postępowania administracyjnego skarżenie nie tylko bezczynności organów administracji publicznej, ale również przewlekłości prowadzonego przez te organy postępowania. Obok instytucji zażalenia (skargi) na bezczynność organu pojawiła się instytucja zorientowana na zwalczanie przewlekłości. Ustawodawca nie zauważył jednak, że wprowadzony środek prawny dubluje się z już istniejącym. W efekcie problemy, które zamierzano rozwiązać, są wciąż aktualne, a stan prawny w tej dziedzinie w dalszym ciągu pozostaje w sprzeczności z konwencją o ochronie praw człowieka i strasburskim orzecznictwem.

Pozorowane zmiany

Najogólniej rzecz ujmując pod pojęciem przewlekłości postępowania administracyjnego rozumie się stan, w którym organ nie załatwia sprawy w terminie nie pozostając jednak w bezczynności. Przejawem przewlekłości postępowania jest np. podejmowanie przez organ czynności procesowych mających charakter czynności pozornych, nieistotnych dla merytorycznego załatwienia sprawy.

Przewlekłe prowadzenie postępowania przez organ zaistnieje, gdy będzie mu można skutecznie przedstawić zarzut niedochowania należytej staranności w takim zorganizowaniu postępowania, by zakończyło się ono w rozsądnym terminie, względnie zarzut prowadzenia czynności, w tym dowodowych, pozbawionych dla sprawy jakiegokolwiek znaczenia (np. NSA: II OSK 1956/12).

Skutkiem omawianej nowelizacji jest reinterpretacji pojęcia „bezczynności" poprzez ograniczenie jego rozumienia do niewydania przez organ w terminie decyzji lub postanowienia. Wydaje się jednak, że przed nowelizacją sądownictwo administracyjne dawało sobie radę z przewlekle prowadzonymi postępowaniami poprzez celowościową interpretację art. 35 § 1 k.p.a. Działanie „bez zbędnej zwłoki" rozumiano jako zakaz nieuzasadnionego przetrzymywania spraw bez nadawania im biegu oraz obowiązek przeprowadzenia postępowania bez niepotrzebnych zahamowań i przewlekłości w działaniu.

Analiza kształtu instytucji wprowadzonej do systemu prawa na mocy omówionej nowelizacji stanowi superfluum ustawowe i w niczym nie przekłada się na zmianę jakościową w aspekcie sprawności działań organów administracji publicznej. Z uzasadnienia projektu nowelizacji wynika, że wprowadzenie skargi na przewlekłość postępowania miało nastąpić pod wpływem orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu (ETPCz), który zwracał uwagę na istnienie luki prawnej w tym zakresie. Tyle że autorzy projektu ustawy nie zapoznali się zbyt dobrze z orzecznictwem ETPCz, co w efekcie spowodowało, że nowelizacja nawet na krok nie przybliża nas do standardów, o których mowa w orzecznictwie ETPCz.

Polskie sprawy, w których ETPCz stwierdzał istnienie wspomnianej luki prawnej, dotyczą bowiem całkowitej długości postępowania administracyjnego i sądowo-administracyjnego (total length of the proceedings). Żaden środek prawny dostępny w ramach polskiej procedury administracyjnej i sądowo-administracyjnej nie zapobiega takiej przewlekłości (zarówno skarga na bezczynność, jak i skarga na przewlekłość dotyczą tylko postępowania, które toczy się aktualnie przed daną instancją). Do takich przypadków nie znajduje również zastosowania ustawa z 17 czerwca 2004 r. o skardze na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy w postępowaniu przygotowawczym prowadzonym lub nadzorowanym przez prokuratora i postępowaniu sądowym bez nieuzasadnionej zwłoki.

Kilka przykładów

Warto przywołać kilka polskich spraw, na tle których ETPCz stwierdził naruszenie art. 6 § 1 konwencji polegające na rozpatrywaniu spraw administracyjnych latami. ETPCz w sprawie Kamecki p. Polsce (wyrok z 9 czerwca 2009 r.) stwierdził, że przewlekłość postępowania wszczętego w roku 1998 i zakończonego wyrokiem NSA w roku 2009 jest niekwestionowana i spowodowana była m.in. przekazywaniem jej do powtórnego rozpoznania (czterokrotnie) organom administracyjnym. Do podobnej konstatacji doszedł w sprawie Trzaskalska p. Polsce (wyrok z 1 grudnia 2009 r.). W sprawie Mularz p. Polsce (wyrok z 4 października 2011 r.) podkreślił, iż największym problemem w sprawie nie była bezczynność organów administracji, lecz wydawanie decyzji niezgodnych z prawem i zawierających szereg uchybień. Były one wielokrotnie uchylane, a sprawa przekazywana do ponownego rozpoznania. W ciągu całego postępowania zostało wydanych 9 decyzji rozstrzygających sprawę co do meritum. W tej sytuacji środki przeciwdziałające przewlekłości postępowania przewidziane w k.p.a. nie były i nie mogły być efektywne.

Niestety, omawiana nowelizacja nie zmieniła tego stanu rzeczy. Do Helsińskiej Fundacji cyklicznie trafiają sprawy administracyjne załatwiane przez kilkadziesiąt lat. Nierzadko uprzykrzają ludziom walczącym z determinacją o swoje prawa znaczną część życia. Często pytają, czy mogą w skardze do EPTCz oprócz zarzutu naruszenia prawa do rozpatrzenia sprawy w rozsądnym terminie zarzucić państwu naruszenie art. 3 konwencji...

CV

Michał Chylak, prawnik Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka

Nowelizacja kodeksu postępowania administracyjnego i innych ustaw, która weszła w życie 11 kwietnia 2011 r., umożliwiła stronom postępowania administracyjnego skarżenie nie tylko bezczynności organów administracji publicznej, ale również przewlekłości prowadzonego przez te organy postępowania. Obok instytucji zażalenia (skargi) na bezczynność organu pojawiła się instytucja zorientowana na zwalczanie przewlekłości. Ustawodawca nie zauważył jednak, że wprowadzony środek prawny dubluje się z już istniejącym. W efekcie problemy, które zamierzano rozwiązać, są wciąż aktualne, a stan prawny w tej dziedzinie w dalszym ciągu pozostaje w sprzeczności z konwencją o ochronie praw człowieka i strasburskim orzecznictwem.

Pozostało 86% artykułu
Opinie Prawne
Maciej Gawroński: Za 30 mln zł rocznie Komisja będzie nakładać makijaż sztucznej inteligencji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Prawne
Wojciech Bochenek: Sankcja kredytu darmowego to kolejny koszmar sektora bankowego?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Sędziowie 13 grudnia, krótka refleksja
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Zero sukcesów Adama Bodnara"
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Aktywni w pracy, zapominalscy w sprawach ZUS"