Kalata: ZUS może i powinien pomagać przedsiębiorcom

Katarzyna Kalata, jedyny kandydat na prezesa ZUS, opowiada o swoich pomysłach na poprawę wizerunku tej instytucji i zwiększenie wpływów.

Publikacja: 11.04.2015 01:01

Katarzyna Kalata

Katarzyna Kalata

Foto: PAP

Jaki ma Pani pomysł na ZUS?

Katarzyna Kalata:Najważniejsza jest zmiana wizerunku Zakładu. To przecież nie tam są tworzone przepisy za wykonanie których jest później ZUS krytykowany. Prezes ZUS nie ma wpływu na przepisy, może jednak zmienić zasady ich wykonywania, tak by ZUS miał przyjazną twarz. Nie oznacza to, że kontrolerzy zakładu powinni przestać sprawdzać prawidłowość rozliczeń przedsiębiorców. Tu się nic nie zmieni.

Na czym miały by polegać zmiany?

Obecnie często dochodzi do przypadków, że pomimo korzystnych dla emerytów, czy przedsiębiorców wyroków, pracownicy ZUS odmawiają zgodnego z nimi interpretowania przepisów. Licząc na to, że niewiele osób odwoła się do sądu. Takich przykładów jest naprawdę wiele. Ostatnio byliśmy świadkami wydania przez ZUS poradnika, z którego wynikało, że osoby prowadzące działalność gospodarczą mają obowiązek płacić składki na Fundusz Pracy od wynagrodzeń zleceniobiorców. Dopiero po interwencji Ministerstwa Pracy ZUS wycofał się z tej interpretacji. Jestem zdania, że ZUS powinien respektować wyroki sądów i Trybunału Konstytucyjnego, gdyż inaczej powoduje to dodatkowe koszty przegranych przed sądami. ZUS to nie jest instytucja, która swoimi interpretacjami tworzy prawo, tylko ma je wykonywać. Ja znam i przestrzegam prawa i uważam, że tylko w ten sposób można zdobyć zaufanie.

Czy bez zmiany przepisów ZUS może zacząć interpretować przepisy na korzyść ubezpieczonych i przedsiębiorców?

Nie może być tak, że instytucja zaufania publicznego jaką jest ZUS działała sprzecznie z wyrokami Sądu Najwyższego i Trybunału Konstytucyjnego. Powiem tak. Jeśli zostanę prezesem ZUS, to dział prawny w centrali zakładu nie będzie miał łatwego życia ze mną. Na pewno nie pozwolę na takie absurdy, a jestem obecnie ich świadkiem z drugiej strony. Nie godzę się z takim założeniem, że każdy przedsiębiorca to złodziej. Takie podejście kończy się zamykaniem firm, zwolnieniami pracowników, i skutek jest taki, że do Zakładu nie napływają żadne składki.

Ale jak przekonać do tego 47 tys. pracowników zakładu?

Chciałabym najpierw sprawdzić co dokładnie dzieje się wewnątrz Zakładu. Przede wszystkim chciałabym się przyjrzeć systemowi wynagradzania pracowników ZUS. Mam podejrzenie że część ich pensji zależy od wyników jakie osiągają przy ściąganiu składek, czy ograniczaniu wypłaty świadczeń. To jest sytuacja niedopuszczalna. Pracownicy ZUS powinni być bowiem oceniani za jakość ich pracy, a nie zaoszczędzone często w kontrowersyjny sposób pieniądze. Docierają do mnie też bardzo niepokojące sygnały o dyskryminacji pracowników, a nawet o przypadkach mobbingu. Takie zastraszanie i złe traktowanie pracowników przekłada się później na obsługę interesantów.

W Funduszu Ubezpieczeń Społecznych rośnie jednak deficyt finansowy. Stąd też bierze się nadgorliwość w powiększaniu wpływów i zmniejszaniu wydatków. Czy ma Pani pomysł skąd wziąć pieniądze na zbilansowanie wydatków?

Przykładowo coraz więcej firm ucieka w umowy śmieciowe, właśnie po to by zaoszczędzić na składkach. Przedsiębiorcy nadużywający umów cywilnoprawnych nie mają co liczyć na taryfę ulgową. Składki trzeba płacić. Tak samo uważam, że trzeba kontrolować fikcyjne firmy zakładane przez kobiety tuż przed porodem, aby niewielkim kosztem uzyskać wysoki zasiłek macierzyński. Przypominam, że od kilku lat czeka na uchwalenie gotowy już projekt przewidujący stworzenie elektronicznego systemu wymiany informacji o udzielonych zwolnieniach lekarskich. Wówczas zarówno ZUS, jak i pracodawca otrzymywali by błyskawicznie informację na temat zwolnienia i mogliby podjąć kontrolę, czy aby pracownik nie wydłuża sobie w ten sposób należnego mu urlopu wypoczynkowego. Powszechnie wiadomo też, że zwolnienia lekarskie są wykorzystywane przez pracowników w okresie wypowiedzenia umowy o pracę, a także w czasie zbiorów na roli, do tego, by zapewnić sobie wolne na pomoc dla bliższej czy dalszej rodziny, albo po prostu sobie dorobić. Dlaczego państwo nie chce pomóc pracodawcom, którzy w ten sposób tracą konkretne pieniądze, w tym aby mogli skutecznie kontrolować sposób w jaki jest wykorzystywane zwolnienie lekarskie.

Jak Pani ocenia kontakt ZUS z przedsiębiorcami?

Od początku przyszłego roku mają wejść w życie nowe przepisy zmieniające zasady opłacania składek od kilku umów zlecenia zawartych przez różne firmy z jedną osobą. Te przepisy zostały uchwalone pod koniec zeszłego roku, jednak do tej pory nie widać by odbywały się jakiekolwiek szkolenia dla przedsiębiorców z nowych przepisów. Jeśli nic się w tym zakresie nie zmieni na początku przyszłego roku, jak zwykle będzie wielkie zamieszanie, bo nikt nie będzie wiedział jak stosować nowe regulacje, a są to dość skomplikowane przepisy. W Zakładzie pracują doskonali eksperci którzy mogli by takie szkolenia prowadzić, jednak tego nie robią, bo polityka informacyjna Zakładu jest bardzo zamknięta. Byłam na kilku szkoleniach organizowanych przez ZUS dla przedsiębiorców i były one na bardzo niskim, wręcz żenującym poziomie. No bo jak nazwać sytuację, gdy prowadzący szkolenie pracownik ZUS nie jest w stanie odpowiedzieć na praktyczne pytania przedsiębiorców. Dlatego uważam, że trzeba znacznie lepiej szkolić przedsiębiorców. Wtedy zniknęłoby wiele nieporozumień pomiędzy przedsiębiorcami a ZUS.

Rozmawiał Mateusz Rzemek

Opinie Prawne
Mirosław Wróblewski: Ochrona prywatności i danych osobowych jako prawo człowieka
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Święczkowski nie zmieni TK, ale będzie bardziej subtelny niż Przyłębska
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Biznes umie liczyć, niech liczy na siebie
Opinie Prawne
Michał Romanowski: Opcja zerowa wobec neosędziów to początek końca wartości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Komisja Wenecka broni sędziów Trybunału Konstytucyjnego