Gdy pracownik ma dług stwierdzony prawomocnym wyrokiem, a wierzyciel złożył wniosek o przeprowadzenie egzekucji z wynagrodzenia za pracę, przepisy nakładają na pracodawców szereg obowiązków. Ich wypełnienie wiąże się z koniecznością poświęcenia określonej ilości czasu, jak również poniesienia przez pracodawców innych, dodatkowych kosztów, w tym m.in. kosztów przelewów bankowych na konto komornika lub wierzyciela oraz kosztów korespondencji z komornikiem.
Zarówno w kodeksie postępowania cywilnego, jak i w innych ustawach, w tym ustawie o komornikach sądowych i egzekucji, nie ma regulacji pozwalającej na zwrot pracodawcy kosztów, które ten poniósł w związku z wypełnieniem nałożonych na niego przez ustawę obowiązków. Należałoby zatem zmienić przepisy i zapewnić pracodawcom rekompensatę ponoszonych przez nich dodatkowych kosztów, które – jak pokazuje praktyka – w niektórych przypadkach sięgają w skali roku nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych.
Liczne obowiązki
Zgodnie z przepisami kodeksu postępowania cywilnego w przypadku rozpoczęcia egzekucji z wynagrodzenia za pracę komornik wzywa pracodawcę, aby nie wypłacał dłużnikowi, tj. pracownikowi, żadnego wynagrodzenia poza częścią wolną od zajęcia, lecz:
- przekazywał zajęte wynagrodzenie bezpośrednio wierzycielowi egzekwującemu, zawiadamiając komornika o pierwszej wypłacie, albo
- przekazywał zajęte wynagrodzenie komornikowi w wypadku, gdy do wynagrodzenia jest lub zostanie w dalszym toku postępowania egzekucyjnego skierowana jeszcze inna egzekucja, a wynagrodzenie w części wymagalnej nie wystarcza na pokrycie wszystkich egzekwowanych świadczeń wymagalnych.