W tym odcinku przyglądamy się geopolityce Mongolii – analizujemy znaczenie jej surowców, relacje z Chinami i Rosją oraz to, jak państwo balansuje między dwoma potężnymi sąsiadami. W drugiej części rozmawiamy o zamieszkach w Nepalu w 2025 r., zastanawiając się nad ich przyczynami, przebiegiem oraz możliwymi konsekwencjami dla regionu.
Mongolia między Chinami a Rosją
Katarzyna Golik zwraca uwagę, że Mongolia, choć postrzegana jako peryferyjna, jest niezwykle ciekawym punktem obserwacji globalnych procesów. – To państwo, które niczym soczewka skupia interesy Chin i Rosji, a jednocześnie stara się budować relacje z Zachodem. Mongolia to klasyczny przykład małego państwa, które próbuje odnaleźć swoją rolę między wielkimi sąsiadami – podkreśla ekspertka.
Czytaj więcej
Rosja, choć wciąż dostarcza benzynę i energię, nie ma dla Mongołów oferty. Komercyjnie już wygrał...
Jednocześnie przypomina, że gospodarka Mongolii jest w ogromnym stopniu uzależniona od eksportu surowców, w tym węgla i miedzi, które w ponad 90 proc. trafiają do Chin. – Brak dostępu do morza sprawia, że Mongolia skazana jest na korzystanie z chińskich portów, a to oznacza dodatkową zależność gospodarczą – zaznacza.
Choć kraj cieszy się stabilnością polityczną i dynamicznie rozwijającymi się relacjami dyplomatycznymi, to wewnętrzne problemy: korupcja, oligarchizacja i brak dywersyfikacji gospodarki hamują jego rozwój. – Paradoks Mongolii polega na tym, że społeczeństwo powinno korzystać z bogactw naturalnych niczym kraje naftowe, a jednak znaczna część obywateli wciąż żyje poniżej granicy ubóstwa – zauważa Golik.
Dziś wyzwanie dla Mongolii stanowi nie tylko jej położenie geopolityczne, ale także przyszłość społeczna, masowe migracje do Ułan Bator, kryzys tradycyjnego nomadyzmu i konieczność tworzenia nowoczesnej gospodarki. – Mongolia dobrze rozumie swoje znaczenie, ale droga do tego, by przestać być jedynie zapleczem surowcowym regionu, jest długa i pełna przeszkód – mówi ekspertka.
Czytaj więcej
Mongołowie zamęczają gości zgoła fantastycznymi wyjaśnieniami, jakim to Czyngis-chan był barankie...
Nepal między górami a politycznym balansowaniem
Aleksandra Jaskólska podkreśla, że współczesna sytuacja Nepalu jest efektem zarówno jego wyjątkowej historii, jak i strategicznego położenia w Azji Południowej. – Nepal nigdy nie był kolonią, co stanowi powód do dumy dla Nepalczyków. Jednak fakt, że pozostawał przez wieki względnie izolowany, wpłynął na tempo jego rozwoju i na strukturę państwa – zauważa ekspertka.
Nepal przeszedł przez burzliwe wydarzenia XX i XXI wieku, od wojen z Brytyjczykami w XIX wieku, przez wojnę domową z maoistami w latach 1996–2006, po dramatyczne wydarzenia w rodzinie królewskiej w 2001 r., które wstrząsnęły krajem i utrudniły stabilizację polityczną. – Te doświadczenia pozostawiły w społeczeństwie głębokie ślady – 17 tysięcy ofiar wojny domowej to liczba porażająca nawet w kontekście globalnym – mówi Jaskólska.
Dziś Nepal mierzy się z innym wyzwaniem: rosnącymi oczekiwaniami młodego społeczeństwa wobec polityki i gospodarki. Średnia wieku w kraju wynosi około 25 lat, a wielu młodych Nepalczyków zarabia na życie poprzez media społecznościowe. – Decyzja premiera Oli o zablokowaniu 26 platform społecznościowych wywołała protesty, bo była odbierana nie tylko jako ograniczenie wolności słowa, ale też jako uderzenie w źródła dochodu młodych ludzi – wyjaśnia Jaskólska.
Czytaj więcej
Rosja pełni funkcję głównego wasala, czy raczej – odwołując się do azjatyckich określeń – klienta...
W tle tych napięć Nepal balansuje między wpływami Indii i Chin. – Partie komunistyczne ciągną w stronę Chin, ale Nepal nie może zaniedbywać relacji z Indiami, które pozostają dla niego naturalnym partnerem ze względu na geograficzne położenie i otwartą granicę – mówi ekspertka. Nowa tymczasowa premier, Sushila Karki, staje więc przed trudnym zadaniem: poprowadzenia kraju do wyborów w 2026 r. i znalezienia równowagi między aspiracjami młodego pokolenia a geopolitycznymi ograniczeniami.
Czytaj więcej
Tysiące kilometrów dróg, torów kolejowych i szlaków morskich – Rosja planuje gigantyczne inwestyc...
– Nepal to kraj pełen sprzeczności, z jednej strony historyczna duma i odrębność, z drugiej młode społeczeństwo pragnące zmian i presja sąsiadów. Jak uda się pogodzić te siły, pokaże najbliższa przyszłość – podsumowuje Jaskólska.