Rz: Sejm uchwalił w piątek ustawę o ochronie krajobrazu. Mam pogratulować czy złożyć kondolencje?
Olgierd Dziekoński: Nie widzę powodu do kondolencji. Odnieśliśmy wielki sukces. Już wkrótce krajobraz będzie jeden. Nie będzie, tak jak dziś, krajobrazu przyrodniczego, kulturowego i zurbanizowanego, tylko jeden, nasz, narodowy.
Sukces? Ustawa krajobrazowa zdecydowanie różni się od projektu, który niecałe trzy lata temu skierował do Sejmu prezydent RP Bronisław Komorowski.
Nie zgadzam się z panią. To prawda, że w trakcie prac nad projektem ustawy posłowie zrezygnowali z jednego z istotnych elementów, jakim była dominanta krajobrazowa. Niemniej ustawa zawiera wiele ważnych instrumentów prawnych, chociażby takich jak audyt krajobrazowy. Raz na 20 lat będzie go sporządzał samorząd województwa. Wskaże w nim obszary priorytetowe, to znaczy podlegające szczególnej ochronie, oraz sposób, w jaki powinno się o nie dbać. Audyt krajobrazowy może dotyczyć zarówno obszarów zurbanizowanych, jak i krajobrazu naturalnego poza obszarami miast i wsi. Zanim zostanie uchwalony przez sejmik, będzie wcześniej publicznie konsultowany, tak by mieli szansę się wypowiedzieć wszyscy mieszkańcy danego województwa, a nie tylko eksperci.
Co najważniejsze, ustalenia audytu gminy mają respektować w swoich miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego, a także w wydawanych przez siebie warunkach zabudowy.