Pranie brudów, wzajemne oskarżenia, przeciąganie na swoją stronę bliższych i dalszych znajomych, ukrywanie majątku, utrudnianie kontaktu z dziećmi – to standardowy obraz rozstających się celebrytów czy bohaterów telenowel. Ale też każdy pewnie wśród swoich przyjaciół ma co najmniej jedną rozwodzącą się parę, która walczy „na noże”. Jest o czym plotkować. Ciszej o tych, którzy po prostu w zgodzie załatwiają swoje sprawy i formalności, bo uznali, że osobno będzie im lepiej niż razem. Zwłaszcza jeśli nie dorobili się jeszcze dzieci i mogą w tej całej układance myśleć, mówiąc wprost, przede wszystkim o własnym szczęściu.