Nawet więcej, coraz bardziej się komplikuje, gdyż alternatywa uległa przeobrażeniom. Doszedł do niej w ostatnich latach nowy element. Mianowicie mediacja. Ona też zasługuje na zainteresowanie przedsiębiorców, zwłaszcza w czasach, w których ceniony jest kompromis i stopniowe dochodzenie do porozumienia. Ale może o mediacji kiedy indziej. Tym razem nasza autorka Katarzyna Kucharczyk, radca prawny z kancelarii CMS tłumaczy „Co każdy przedsiębiorca powinien wiedzieć o arbitrażu". Są zwolennicy sądów powszechnych, są też i arbitrażu. Racje są podzielone, dlatego wszystko zależy od branży, której dotyczy konflikt, możliwości dowodowych w sprawie, wartości przedmiotu sporu, szans na zawarcie ugody. Ważne są też tendencje koncyliacyjne stron zaangażowanych w spór. W każdym razie przedsiębiorcy – pieniacze nie mają czego szukać w arbitrażu. Prezesi i właściciele firm muszą też pamiętać o sporządzeniu odpowiedniego zapisu w umowie lub statucie spółki, który zdecyduje o sądzie polubownym a nie państwowym. Bez niego trzeba będzie się zdać na terminy w sądzie rejonowym czy okręgowym ... i trochę poczekać.
Zapraszam także do lektury innych tekstów w najnowszym numerze „Prawa w Biznesie".