Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Aktualizacja: 14.12.2024 19:46 Publikacja: 26.06.2024 11:32
Foto: Adobe Stock
Widać już światło. Choć tunel jest długi i pociąg zaczął nim jechać prawie 10 lat temu. Jeśli jednak peron jest blisko, to oznacza koniec podróży. Tak wygląda batalia o ułożenie uczciwych reguł działania w internecie. To jest praca katorżnicza, ale Komisja Europejska ją podjęła i wspólnie z Parlamentem Europejskim i Radą doprowadziła do uchwalenia DSM, tj. Dyrektywy o prawie autorskim i prawach pokrewnych na jednolitym rynku cyfrowym. W toku kilkuletnich prac w Strasburgu i Brukseli, z udziałem setek posłów z wszystkich krajów Unii, równie dużej liczby przedstawicieli rządów tych państw, specjalistów, twórców, artystów, dziennikarzy, wydawców, producentów, BigTechów, ale i tych mniejszych, wypracowano kompromis. Ostateczny tekst, przegłosowany podczas sesji PE w Strasburgu i potem wspólnie z KE i Radą ustalony i wreszcie opublikowany to właśnie trudny balans oczekiwań, nacisków, frustracji i wreszcie – wielkich pieniędzy. Od tego się zaczęło. Branży muzycznej chodziło przede wszystkim o zniwelowanie tzw. Value Gap, czyli ogromnego rozstrzału pomiędzy kolosalnymi pieniędzmi, które codziennie przez wiele lat zarabiali ci wielcy z BigTechów, a ochłapami rzucanymi dla tych, którzy muzykę tworzą: autorów, artystów i wydawców muzycznych. Wszelkie próby porozumienia spełzły na niczym. Konieczne było kompleksowe uregulowanie tych relacji po raz pierwszy od 2001 r., kiedy przyjęto pierwszą regulację dotyczącą prawa autorskiego – Dyrektywę InfoSoc. Te 20 lat to przepaść podobna do wspomnianej Value Gap.
Na łamach Rzeczpospolitej 6 listopada nawoływałem, aby kompetencje nadzoru sztucznej inteligencji (SI) oddać Prezesowi Urzędu Ochrony Danych Osobowych (PUODO). 20 listopada ukazał się tekst polemiczny, autorstwa mecenasa Przemysława Sotowskiego, w którym Pan Mecenas powołuje kilkanaście tez na granicy dezinformacji, bez uzasadnienia, oprócz „oczywistej oczywistości”. Tak jakby autor był bardziej politykiem niż prawnikiem. Niech mottem mojej repliki będzie to, co 12 sierpnia 1986 roku powiedział Ronald Reagan “Dziewięć najbardziej przerażających słów w języku angielskim to „Jestem z rządu i jestem tu, aby pomóc”
W dniu 4 grudnia 2024 r. na łamach dziennika "Rzeczpospolita" ukazała się publikacja „Sankcja kredytu darmowego – czy narracja parakancelarii jest zasadna?” autorstwa mecenasa Wojciecha Wandzela, przedstawiająca tezy i argumenty mające przemawiać za możliwością skredytowania kosztów kredytu i pobierania od tego odsetek, które w ocenie autora publikacji są pewnym wyjściem naprzeciw konsumentom, którzy chcą pozyskać kredyt.
Dla wielu obywateli skrzywdzonych w czasach PRL, wejście sędziów stanu wojennego do sądów w III RP było nieakceptowalne. Niemoc ludzi Solidarności, aby to wejście zablokować, odebrała szacunek Temidzie na dekady.
Przez ostatni rok główny ciężar działań i uwagi skupiony był na przywracaniu praworządności, choć z góry było wiadomo, że przy tym prezydencie para pójdzie w gwizdek. Jednocześnie w tym czasie nie zrobiono niczego, co by wydatnie poprawiło efektywność wymiaru sprawiedliwości.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
Wiele obietnic pracowniczych zostało już zrealizowanych. Zabrakło jednak odważnych, kluczowych zmian w ubezpieczeniach społecznych.
Konkurowanie na rynku jest naturalne i napędza rozwój. Jednak problem zaczyna się, gdy ktoś dla zbudowania swojej pozycji stosuje nieuczciwe praktyki. Wtedy państwa powinny reagować w celu ochrony firm czy nawet całych sektorów gospodarki.
Polski recyklat jest pożądany na rynku europejskim – mówi Paweł Lesiak, wiceprezes firmy Interzero.
Szybko reagujemy na potrzeby klienta. Potrafimy sprawnie dostosować do nich nasze rozwiązania. Dzięki temu jesteśmy rozpoznawalnym producentem na świecie i monopolistą w Polsce – mówi Rafał Worek, wiceprezes Ponaru Wadowice.
Planujesz sprzedać niepotrzebne rzeczy przez Internet? Robisz porządki w szafie? Znalazłeś nieużywane ubrania albo rzeczy, które tylko zbierają kurz? To świetnie się składa! Sprzedaż online to doskonały sposób na to, aby dać przedmiotom „drugie życie”, a do tego zasilić domowy budżet dodatkowym zarobkiem. Niestety, nie wszyscy kupujący mają uczciwe zamiary. Jak handlować w sieci bezpiecznie i bez stresu? Dzisiaj odpowiadamy na te pytania! Internet to świetne miejsce do sprzedaży. Tysiące ludzi codziennie szuka okazji i używanych rzeczy w dobrym stanie. Chętnie przygarną nieużywane przez Ciebie rzeczy, dając im nowe życie. Pomyśl tylko – te spodnie, które są już za małe, buty kupione w złym rozmiarze czy nieużywany tablet – wszystko to może znaleźć nowego właściciela i pomóc zasilić Twój domowy budżet! Na przykład, komplet ubrań z zeszłego sezonu może dać Ci nawet kilkaset złotych ekstra. Rower treningowy czy stary telefon komórkowy, który stoi i zbiera kurz może znaleźć nabywcę nawet w ciągu kilku dni i za naprawdę niezłą kwotę. Niekiedy jednak proces sprzedaży może być bardzo frustrujący. Jak uniknąć nieporozumień i przeprowadzić wszystko jak najsprawniej, a po drodze nie nadziać się na oszustów? Podpowiadamy!
Biznes płaci w zjednoczonej Europie o 80 proc. większe rachunki za energię niż w Ameryce i o 55 proc. większe niż w Chinach. Polska chce w pierwszym półroczu 2025 roku zacząć to zmieniać.
Fundacja Na Ratunek Dzieciom z Chorobą Nowotworową, Fundacja Rodzina Kangura, Stowarzyszenie Młodzieży i Osób z Problemami Psychicznymi, Ich Rodzin i Przyjaciół POMOST – Centerko, Fundacja „Gdy liczy się czas” i Fundacja Rak’n’Roll. Wygraj Życie! to laureaci konkursu „Leczmy z troską!”.
Płacąc za zakupy w internecie Polacy coraz częściej trafiają na opcje płatności kartą za pomocą Click to Pay. Czym jest Click to Pay i co zmieni w płatnościach internetowych? Jak rozwiązanie może wpłynąć na wzrost sprzedaży w e-commerce i pomóc polskim e-sklepom w ekspansji zagranicznej?
Na wojnie Rosji z Ukrainą zginął znany ukraiński aktor Jakiw Tkaczenko. 45-latek występował m.in. w polskim serialu „Wataha” oraz filmie „Obywatel Jones” w reżyserii Agnieszki Holland.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas