Krzysztof Koźmiński: Kazus centralnego państwowego rejestru psów i kotów

Jak słusznie głosi ludowe przysłowie: dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane. Ta stara mądrość sprawdza się często na gruncie stanowienia prawa – bywa, że słuszna z pozoru koncepcja prowadzi do efektów przeciwnych niż zamierzone, wywołując fatalne skutki ekonomiczno-społeczne, opór społeczny po stronie adresatów oraz koszty przerastające korzyści wynikające z interwencji legislacyjnej.

Publikacja: 30.03.2024 13:10

Krzysztof Koźmiński: Kazus centralnego państwowego rejestru psów i kotów

Foto: Adobe Stock

mat

Przewiduję, że dokładnie taki los spotka „ustawodawstwo prozwierzęce”, obligujące miliony osób do rejestracji psów i kotów w państwowej bazie danych, na własny koszt i pod groźbą sankcji. Ich ofiarami staną się same zwierzęta, a nowe obowiązki oraz opłaty spowodują wzrost niezadowolenia społecznego.

Wszyscy posiadacze psów i kotów będą musieli zarejestrować zwierzęta w centralnym państwowym rejestrze

Pozostało jeszcze 94% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Szef Służby Więziennej w roli kozła ofiarnego
Opinie Prawne
Gutowski, Kardas: Ryzyka planu na neosędziów
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Lewicowy sen o krótszej pracy - czy rynek to wytrzyma
Opinie Prawne
Michał Bieniak: Przepisy Apteka dla Aptekarza – estońskie nauki dla Polski
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Reforma SN, czyli budowa na spalonej ziemi