Jeżeli doszło do wpisu, zgodnie z żądaniem wnioskodawcy, wówczas orzeczenie referendarza sądowego zarządzające wpis pozostaje w mocy do chwili rozpatrzenia skargi przez sędziego zawodowego. Sędzia wymierza wówczas sprawiedliwość jako sąd rejonowy rozpoznający sprawę jako sąd pierwszej instancji. Rozpoznając sprawę, sąd wydaje postanowienie, w którym zaskarżone orzeczenie i dokonany na jego podstawie wpis zmienia albo utrzymuje w mocy, albo uchyla w całości lub w części i w tym zakresie wniosek oddala bądź odrzuca, względnie postępowanie umarza. Taka sytuacja znajdzie zastosowanie w odniesieniu do orzeczenia referendarza Sądu Rejonowego w Katowicach, który wpisał do Krajowego Rejestru Sądowego otwarcie likwidacji spółki zarządzającej Polskim Radiem Katowice.
Rzecz przedstawia się jednak diametralnie odmiennie w przypadku oceny skutków prawnych prawdopodobnej skargi na orzeczenie referendarza Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy w Warszawie oddalającego wniosek o zmianę członków zarządu i rady nadzorczej spółki akcyjnej Telewizja Polska.
Czytaj więcej:
W tej sytuacji, zgodnie z art. 398(22) § 3 Kodeksu postępowania cywilnego, wniesiona skarga skutkuje automatyczną utratą mocy orzeczenia referendarza sądowego. Całkowicie niezależnie od jej merytorycznej zasadności czy też bezzasadności. W efekcie, Sąd Rejonowy dla m. st.Warszawy w Warszawie rozpozna już nie tyle skargę, lecz sprawę. W znaczeniu prawnym dopiero to orzeczenie będzie traktowane jako „wyrok” (merytoryczne postanowienie) sądu pierwszej instancji, od którego wciąż przysługiwać będzie apelacja do Sądu Okręgowego w Warszawie. W związku z tym rozstrzygnięcie wątpliwości prawnych powziętych przez referendarza sądowego, ale także przez sędziego zawodowego orzekającego w I instancji nie będzie miało charakteru definitywnego, podlegając dalszej kontroli instancyjnej.
Likwidacja nie kończy tematu zmian w radzie nadzorczej
Nie jest jednak tak, że ta sprawa nie ma już znaczenia, ponieważ aktualnie postawiono już TVP w stan likwidacji. Otwarcie likwidacji nie uchyla wymogu uzyskania zgód rady nadzorczej na określone czynności. Należy zatem spojrzeć na aktualną sprawę również, a może przede wszystkim, z perspektywy adwokatów powołanych w skład rady nadzorczej TVP. Prof. Ryszard Piotrowski w jednej z wypowiedzi słusznie zauważył, że „dziennikarze nie są własnością Skarbu Państwa”. Warto jednak zauważyć, że adwokaci powołani w skład rady nadzorczej TVP S.A., również nie są przedmiotem, a podmiotami gwarantowanych Konstytucją RP praw i wolności. Dr Krzysztof Wąsowski jeszcze w 2004 roku wykładał, że: „wydaje się nie budzić wątpliwości, że kompetencja (…) do powoływania członków rad nadzorczych spółek publicznej radiofonii i telewizji jest uprawnieniem prywatnoprawnym i w konsekwencji winno być wykonywane w formie uchwał, które wywoływały by skutki charakterystyczne dla cywilnoprawnych oświadczeń woli”. (cyt. za: „Status prawny Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji: próba charakterystyki”, Kwartalnik Prawa Publicznego 2004, nr 1, s.242). W kolejnym zdaniu autor potwierdza, że również cywilnoprawny charakter ma kompetencja KRRiT do wyrażania zgody na zmianę statutu danej spółki.