Szadkowska: Miliony na otarcie łez dla Holeckiej, Adamczyka i reszty? Niekoniecznie

Sklecane naprędce umowy, które mają zapewnić usłużnym wobec obecnego rządu gwiazdom TVP miękkie lądowanie, da się podważyć, a ich strony pociągnąć do odpowiedzialności. Przydadzą się ostatnie zmiany w prawie karnym, przeforsowane przez Zbigniewa Ziobrę.

Publikacja: 05.11.2023 13:18

Siedziba TVP

Siedziba TVP

Foto: Fotorzepa, Rafał Guz

O minorowych nastrojach ludzi pomykających korytarzami mediów publicznych słyszy się praktycznie od 15 października wieczorem, czyli od momentu, w którym stało się jasne, że Zjednoczona Prawica będzie musiała oddać władzę w Polsce. A to niechybnie poucina zawrotne kariery „dziennikarzy” (cudzysłów nieprzypadkowy), którzy przez ostatnie lata robili wszystko, by politycy Prawa i Sprawiedliwości oraz przyklejonych do niego pomniejszych partyjek jawili się na ekranach jako zbawcy ojczyzny i sprawcy wszelkiego dobra spływającego na Polaków. W przeciwieństwie do opozycji, oskarżanej we wszystkich programach informacyjnych i publicystycznych w TVP o całe zło tego świata.

Koniec tuby propagandowej PiS

Tak to już w naszym kraju jest, że zmiana układu politycznego co do zasady prędzej czy później wiąże się ze zmianą szefostwa w publicznych mediach. To nowe z pewnością nie zatrzyma ludzi, którzy nie tylko uczynili z TVP tubę propagandową PiS i miejsce szczucia na jego przeciwników, ale też sprawili, iż jednym z najczęściej przywoływanych określeń opisujących jakość emitowanych materiałów jest słówko „paździerz”.

Czytaj więcej

Prof. Romanowski: "złote spadochrony" z TVP są do podważenia

Teraz branżowe portale donoszą o tzw. złotych spadochronach szykowanych dla osób uchodzących za twarze pisowskiej telewizji. To nic innego jak lukratywne kontrakty, które mają zapewnić sowite odprawy w razie zwolnienia, a także zagwarantować wypłaty na długo po rozstaniu z dotychczasowym pracodawcą. Wedle nieoficjalnych informacji na sklecane naprędce korzystne umowy, choć już oczywiście opiewające na mniejsze sumy, może też liczyć drugi i trzeci garnitur pracowników TVP.

Intencje zrozumiałe, wszak wiadomo, że dziennikarze, którzy przychylając nieba władzy stracili twarz lub wykazali dramatyczne wręcz braki warsztatowe, niełatwo znajdą zatrudnienie w branży.

Zyskuje Holecka, ale co zyskuje TVP?

Jest jeden drobny szkopuł. Media publiczne działają w formie spółek i nic mi nie wiadomo, by np. obecny Trybunał Konstytucyjny wyłączył wobec nich stosowanie przepisów kodeksu spółek handlowych czy kodeksu cywilnego. To oznacza, że zawierane kontrakty można badać z wykorzystaniem klauzul generalnych, jak np. zasady słuszności, zasady współżycia społecznego czy dobrych obyczajów. Menedżer, który swoim podpisem zatwierdzi złoty spadochron dla dajmy na to Danuty Holeckiej, będzie musiał wykazać w sądzie, jaki interes firmy mu przyświecał, co raczej okaże się karkołomnym zadaniem.

Ale zarządzający mediami publicznymi powinni też pamiętać o przeforsowanej przez ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę reformie prawa karnego, wychwalanej zresztą w telewizyjnych wiadomościach przy każdej możliwej okazji. Obowiązująca od 1 października br. nowelizacja zaostrzyła m.in. kary za przestępstwa menedżerskie, w tym działanie na szkodę spółki. Chęć wypłacenia milionów osobom, które popsuły markę i zniweczyły jej wiarygodność, moim zdaniem pasuje jak ulał.

O minorowych nastrojach ludzi pomykających korytarzami mediów publicznych słyszy się praktycznie od 15 października wieczorem, czyli od momentu, w którym stało się jasne, że Zjednoczona Prawica będzie musiała oddać władzę w Polsce. A to niechybnie poucina zawrotne kariery „dziennikarzy” (cudzysłów nieprzypadkowy), którzy przez ostatnie lata robili wszystko, by politycy Prawa i Sprawiedliwości oraz przyklejonych do niego pomniejszych partyjek jawili się na ekranach jako zbawcy ojczyzny i sprawcy wszelkiego dobra spływającego na Polaków. W przeciwieństwie do opozycji, oskarżanej we wszystkich programach informacyjnych i publicystycznych w TVP o całe zło tego świata.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Prawne
Pietryga: Przełom w KRS na wyciągnięcie ręki. Czy Tusk pozwoli na sukces Bodnarowi?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: RPO nie chce dublerów w Trybunale Konstytucyjnym. Wzmacnia linię rządu wobec TK
Opinie Prawne
Hubert Izdebski, Kazimierz M. Ujazdowski: Jak naprawić Trybunał Konstytucyjny
Opinie Prawne
Dawid Kulpa: Sprawa Szmydta. Efekt Lucyfera, czy niewinny incydent?
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: To skarbówce nigdy się nie znudzi