Sądem administracyjnym kieruje prezes. Jego zadania określone są w ustawie o ustroju sądów administracyjnych I doprecyzowane/uszczegółowione w rozporządzeniach Prezydenta RP, w taki sposób aby zapewniały sprawne funkcjonowanie sądu, co zapisane jest wprost w art. 38 w/w ustawy. W § 22 rozporządzenia – regulaminie NSA - czytamy, że Prezes Sądu wykonuje czynności określone w ustawie z dnia 25 lipca 2002 r. - Prawo o ustroju sądów administracyjnych, niniejszym regulaminie oraz w innych przepisach, a w szczególności: 10) przyjmuje interesantów w sprawach petycji, skarg i wniosków. W § 19. 1. Rozporządzenie Prezydenta RP - Regulamin Wewnętrzny WSA - jest wyraźnie napisane, że Do obowiązków prezesa sądu w zakresie administracji sądowej należy w szczególności: 11) przyjmowanie interesantów w sprawach petycji, skarg i wniosków.
Skoro w szczególności do obowiązków prezesów należy przyjmowanie interesantów to sprawa jest prosta. Mają ich przyjmować, a gdy prezes jest na urlopie, w podróży służbowej (ale prezesi chyba nie powinni zbyt często podróżować służbowo?) albo chory to może wyjątkowo w jego imieniu przyjąć interesantów osoba go zastępująca.
Każdy prezes WSA ma wyznaczony jeden dzień w tygodniu, w którym przyjmuje interesantów. Mam nadzieję, że wystarczy zadzwonić do sekretariatu i się umówić aby zostać przyjętym przez prezesa w celu złożenia skargi, wniosku lub petycji. Wydaje się, że jest to słuszny dorobek cywilizacji i jeden z podstawowych zabezpieczeń sprawnego działania każdej instytucji państwowej. Bowiem bez bezpośredniego kontaktu kierującego jednostką państwową z obywatelami, z ich odczuciami dotyczącymi funkcjonowania danej instytucji, poważne jest ryzyko, że nie będzie ona sprawnie funkcjonować, że będzie popadała w patologie, oderwanie od rzeczywistych celów jej działania.
W przypadku sądów powyższe stwierdzenia są szczególnie ważne. Wyroki sądów są jak pomniki, pozostają na zawsze. Więc muszą być sprawiedliwe i słuszne, a postępowanie sądu prowadzące do rozstrzygnięcia sprawy i po rozstrzygnięciu musi budować zaufanie obywatela do państwa.
Natomiast w NSA nie jest wyznaczony ani dzień tygodnia ani miesiąc ani nawet rok (!), w którym prezes przyjmowałby interesantów. Co więcej prezes po prostu uważa, że nie musi interesantów przyjmować (!)