Reklama

Dotacje na realizację roszczeń reprywatyzacyjnych: Warszawa bez rządowego wsparcia

Polityka znowu bierze górę. Ucierpią osoby, które czekają przeszło 70 lat na zrekompensowanie ich szkód, choć problem reprywatyzacji powinien być rozwiązany ponad ćwierć wieku temu – pisze prawnik Maciej Górski.

Aktualizacja: 21.03.2016 11:16 Publikacja: 21.03.2016 08:09

Dotacje na realizację roszczeń reprywatyzacyjnych: Warszawa bez rządowego wsparcia

Foto: www.sxc.hu

Prawdopodobnie nie będzie kolejnej transzy dotacji dla miasta stołecznego Warszawy na realizację roszczeń reprywatyzacyjnych – zakomunikował ratusz. Mowa o ostatnich 200 mln zł, które miały trafić do budżetu z zagwarantowanych miastu przez Ministerstwo Skarbu Państwa 600 mln zł z Funduszu Reprywatyzacyjnego. Najdotkliwiej odczują to dekretowcy oczekujący na wydanie decyzji ustalającej odszkodowanie na mocy art. 215 ustawy o gospodarce nieruchomościami (u.g.n.).

W warszawskim ratuszu czeka na rozpoznanie ok. 3,8 tys. wniosków o odszkodowanie na podstawie wspomnianego art. 215 u.g.n. Ich wartość to kilka miliardów złotych. Do wypłaty odszkodowań zobowiązane jest m.st. Warszawa. W związku z ich wartością i ograniczonymi możliwościami warszawskiego budżetu w 2013 roku wynegocjowane zostało porozumienie, na mocy którego miasto miało otrzymać ze środków Skarbu Państwa 600 mln zł w transzach po 200 mln zł rocznie (od 2014 do 2016 r.) tytułem dotacji celowej na realizację roszczeń reprywatyzacyjnych. Prawdopodobnie w tym roku dotacji nie będzie.

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie Prawne
Przemysław Drapała: Skutki uboczne dobrej zmiany w zamówieniach publicznych
Opinie Prawne
Paweł Rochowicz: Doradco, przecież przysięgałeś
Opinie Prawne
Jarosław Gwizdak: Za młodzi (nie tylko na Heroda)
Opinie Prawne
Michał Góra: Czy NRA ma rację, zakazując łączenia statusu aplikanta i asystenta sędziego?
Opinie Prawne
Paweł Rochowicz: Lekcja historii i sejmowej matematyki
Reklama
Reklama