Kropka nad „i”
I w tym momencie wyobrażam sobie zaskoczenie czytelników. Trybunałowi Konstytucyjnemu, który od 2015 r. jest obiektem ostrego sporu politycznego, przypisuje się w kwestiach obyczajowych skrajny konserwatyzm. Dlatego wspomniany wyrok Wielkiej Izby ETPC (skargi nr 40792/10, 30538/14 i 43439/14), wskazujący że obowiązkiem państw-sygnatariuszy Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności jest umożliwienie parom tej samej płci zawierania prawnie chronionych związków, stanowi dobry powód, aby wskazać czytelnikom szerzej niedostrzeżony, lewicowo-liberalny wycinek trybunalskiej aktywności. Tym bardziej, że to obiektywnie interesujący problem, który po orzeczeniu ETPC niewątpliwie awansuje w Polsce do grona istotnych kwestii prawno-systemowych i prawdopodobnie wyborczych.