Rz: Jak pan ocenia wyrok sądu administracyjnego, który nakazuje pracodawcy-użytkownikowi wystawić PIT-8C pracownikowi tymczasowemu, którego przeszkolił?
Piotr Wojciechowski: Czytając przepisy ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ciężko polemizować z wyrokiem sądu, bo jest on zgodny z obecnie obowiązującym prawem. Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że te przepisy prowadzą do nierównego traktowania pracowników ze względu na podstawę ich zatrudnienia. Powstaje sytuacja rodem z filmów Barei, gdy pracownik tymczasowy, który chce podnosić swoje kwalifikacje, staje się mimowolną ofiarą dziurawego systemu prawa. To, że przedsiębiorca, który podpisał umowę z zatrudniającą go agencją pracy, musi złożyć dodatkową informację podatkową po przeszkoleniu takiego pracownika, to tylko część utrudnień. Trzeba wytłumaczyć takiej osobie, skąd się bierze takie zamieszanie, co nie wpływa pozytywnie na zwiększenie zaufania pomiędzy stronami takiej umowy. Później trzeba trzymać takie dokumenty przez lata w razie kontroli urzędu skarbowego.
A może to wyraz innego traktowania pracowników tymczasowych, wobec których nie mają przecież zastosowania niektóre ochronne przepisy kodeksu pracy?
Oceniam to raczej jako wotum nieufności ustawodawcy wobec tej grupy zatrudnionych. Pamiętajmy, że obecnie zmiany legislacyjne zmierzają do zrównania w niektórych aspektach, np. prawa do minimalnego wynagrodzenia umów cywilnoprawnych i zatrudnienia na etacie. Tymczasem system przewiduje różne traktowanie pracowników ze względu na podstawę ich zatrudnienia. Gdyby przedsiębiorca chciał przeszkolić swojego pracownika, nie byłoby problemu.
A może ciężar przeszkolenia powinna wziąć na siebie agencja pracy tymczasowej?