Reklama
Rozwiń

Ustawa reprywatyzacyjna potrzebna na wczoraj

Jeśli kunktatorsko odsuwany przez lata problem jest naprawdę poważny, a w dodatku dotyczy bardzo szerokiej i zróżnicowanej grupy obywateli, to jak najlepiej przystąpić do jego rozwiązywania? – zastanawia się Maciej Górski.

Publikacja: 01.01.2017 15:11

Słynna działka na Chmielnej 70 w Warszawie. Od niej zaczęła się afera reprywatyzacyjna.

Słynna działka na Chmielnej 70 w Warszawie. Od niej zaczęła się afera reprywatyzacyjna.

Foto: Rzeczpospolita, Robert Gardziński

Co ważne – chodzi o skuteczne i długofalowe rozwiązanie problemu, a nie działania pozorowane i tymczasowe. Trzeba zatem usiąść do stołu i rozmawiać. Temat warszawskiej reprywatyzacji nabrzmiewał przez ostatnie ćwierćwiecze, by w tym roku doprowadzić do apogeum napięć wszystkich zainteresowanych. Jako jedyny kraj z byłego bloku wschodniego pozostajemy bez ustawy reprywatyzacyjnej. Czy dziś jest na nią za późno? Nie, ale każdy kolejny rok zaniechania to nowe patologie, narastające konflikty społeczne, pogłębianie nierówności wewnątrz spadkobierców byłych właścicieli oraz zdecydowany wzrost kosztów – do takich wniosków doszli uczestnicy konferencji „Reprywatyzacja. Rzeczywistość–mity–przyszłość" zorganizowanej przez Okręgową Radę Adwokacką w Warszawie. Miałem okazję wziąć w niej udział.

Pozostało jeszcze 93% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: Smutny obraz Trybunału Konstytucyjnego
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Opinie Prawne
Łukasz Cora: Ruch Obrony Granic ośmiesza państwo i obniża jego autorytet
Opinie Prawne
Paulina Szewioła: Zmarnowana szansa na jawność wynagrodzeń
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Rejterada ekipy Bodnara
Opinie Prawne
Piątkowski, Trębicki: Znachorzy próbują „leczyć” szpitale z długów
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama