Od miesięcy uwagę społeczną ogniskuje dyskusja na temat projektów ustaw mających zreformować sądownictwo w Polsce. W debacie publicznej wskazywano, że zostały one opracowane pospiesznie, nie spełniają standardów poprawnej legislacji i nie były poprzedzone wymaganymi konsultacjami. Najistotniejsza jest jednak oczywiście konstatacja, że uchwalenie powyższych projektów oznacza dokonanie zmian ustrojowych w naszym kraju.
Podobne skutki, prowadzące do daleko idącej zmiany istniejącego systemu regulacyjnego, może przynieść inny proces legislacyjny, który rozpoczął się raptem kilkanaście dni temu, ale zakończy się już zapewne w tym miesiącu.
Klienci zauważą zmiany
Zmiany, które ten proces wywoła odczują wszyscy klienci przedsiębiorstw wodociągowo-kanalizacyjnych (dalej pwk), a więc znakomita większość Polaków. Planowana przez prawodawcę zmiana funkcjonowania systemu zbiorowego zaopatrzenia w wodę nie wywoła takiej burzy jak uczynił to rządowy plan reformy sądownictwa, ale analogii między sposobem wprowadzania zmian w systemie sądowniczym i w systemie zaopatrzenia w wodę jest wiele.
Jeżeli parlament uchwali przyjęty przez rząd projekt ustawy zmieniającej ustawę o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i odprowadzaniu ścieków (dalej uzzw) cały system prawny regulujący funkcjonowanie rynku usług wodociągowych i kanalizacyjnych czeka rewolucja. Zostanie ona wprowadzona przez nowe przepisy, które nie były konsultowane społecznie, zostały zredagowane w pośpiechu i nie są w pełni przemyślane pod względem systemowym i celowościowym.
Pozostaje mieć nadzieje, że posłowie nie ulegną rewolucyjnej gorączce, w sposób rzeczowy przeanalizują projekt rządowy i będą otwarci na argumenty przedstawicieli branży wodociągowej. Wynikiem planowanych zmian może być bowiem, wbrew woli rządu, wzrost poziomu cen za wodę i odprowadzanie ścieków w Polsce. Materia jest zatem zbyt poważna, aby pozwolić sobie na błędy. Poniżej kila słów o najważniejszych zmianach wprowadzanych przez planowaną nowelizację ustawy.