Media: kup akcję i wejdź na walne zgromadzenie

Dziennikarz bez przeszkód może uczestniczyć w walnym zgromadzeniu spółki: wystarczy, że kupi choćby jedną akcję – podpowiada adwokat kierująca Zespołem Sporów Korporacyjnych w Kancelarii Salans

Publikacja: 22.02.2011 03:30

Media: kup akcję i wejdź na walne zgromadzenie

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak now Piotr Nowak

Red

Spółki publiczne bardziej niż jakiekolwiek inne podmioty prowadzące działalność gospodarczą są predestynowane i jednocześnie zobowiązane do prowadzenia efektywnej polityki informacyjnej oraz zachowania transparentności.

Dostęp do informacji na temat poczynań i zamiarów spółki i jej organów, a także osób trzecich, legł u podstaw idei spółki publicznej. Przez system informowania inwestorów i opinii publicznej spółka wpływa bowiem na decyzje inwestorów i kształtuje przez to swoją pozycję na rynku giełdowym.

[srodtytul]Niepisana reguła[/srodtytul]

Polityka informacyjna spółek publicznych jest w pierwszej kolejności reglamentowana przez przepisy prawa, tj. [link=http://akty-prawne.rp.pl/Dokumenty/Ustawy/2009/DU2009Nr185poz1439a.asp]ustawy: o ofercie publicznej; o obrocie instrumentami finansowymi[/link]; [link=http://akty-prawne.rp.pl/Dokumenty/Ustawy/2000/DU2000Nr%2094poz1037a.asp]kodeks spółek handlowych[/link]. Żadna z tych ustaw nie odnosi się jednak do problematyki udziału mediów (prasy, radia, telewizji itd.) w posiedzeniach organów spółki publicznej, w tym zwłaszcza w walnym zgromadzeniu.

Nie ma jednak przeszkód, żeby w dokumentach korporacyjnych spółki, takich jak statut lub regulamin walnych zgromadzeń, przewidzieć taką możliwość.

O ile więc dostęp dziennikarzy do posiedzeń zarządu lub rady nadzorczej jest z reguły niepożądany ze względu na zachowanie tajemnicy przedsiębiorstwa oraz poufności informacji operacyjnych i nadzorczych, o tyle z reguły nie ma przeciwwskazań ani materialnych, ani formalnych dla takiego dostępu do walnych zgromadzeń.

Kwestia ta jest zresztą pozytywnie rozstrzygnięta w kodeksach deontologicznych spółek publicznych. Stosowane w spółkach funkcjonujących na warszawskim parkiecie dobre praktyki spółek notowanych na GPW (z 2010 r.) przewidują wprost (punkt IV. 1), że „przedstawicielom mediów powinno się umożliwiać obecność na walnych zgromadzeniach”.

W praktyce jednak udział dziennikarzy jako obserwatorów w zgromadzeniach nie jest oczywisty i często – zwłaszcza w sytuacji konfliktu akcjonariuszy – napotyka przeszkody. Co więcej, istnieje niepisana reguła, że udział mediów musi być przez organizatorów pozytywnie potwierdzony, a nie, że to odmowa dostępu jest wyjątkiem wymagającym wyraźnej decyzji i jej umotywowania.

[srodtytul]Jak się dostać[/srodtytul]

W praktyce istnieje wiele sposobów umożliwiających przedstawicielom mediów uczestnictwo w walnym zgromadzeniu. Do najbardziej oczywistych należy nabycie choćby jednej akcji i dokonanie rejestracji na walnym zgromadzeniu zgodnie z zasadami kodeksu spółek handlowych, co daje prawo do uczestnictwa w nim w charakterze akcjonariusza. Sytuacja taka gwarantuje udział dziennikarza w zgromadzeniu i uniezależnia go od arbitralnej decyzji jego organizatorów lub akcjonariuszy.

Innym sposobem jest wejście w charakterze osoby towarzyszącej akcjonariuszowi. W tym jednak wypadku jest to uzależnione bądź od przewidzenia instytucji osoby towarzyszącej (przybranej) akcjonariuszowi w statucie lub regulaminie zgromadzeń, bądź od dobrej (lub złej) woli osoby sprawdzającej listę obecności, rejestrującej akcjonariuszy, weryfikującej wejście na salę obrad albo od samego przewodniczącego zgromadzenia, który nim kieruje.

Ostatecznie więc, w braku rozstrzygnięć statutowych lub regulaminowych, obecność mediów w walnym zgromadzeniu spółki publicznej zależy od widzimisię jego organizatorów (czyli w praktyce zarządu spółki).

Należy przy tym podkreślić, że samo wejście na salę obrad nie oznacza jeszcze prawa do nagrywania ich i transmitowania.

[srodtytul]Co wynika z dobrych praktyk[/srodtytul]

W praktyce walnych zgromadzeń spółek publicznych, zwłaszcza w sytuacjach napięć i konfliktów, udział mediów bywa ograniczany, a nawet eliminowany. Jeżeli decyzję w tym zakresie podejmuje jednoosobowo przewodniczący zgromadzenia (co bywa regułą), i to jeszcze w braku odpowiednich unormowań statutowych lub regulaminowych, a więc arbitralnie, nie ma nawet możliwości późniejszego zweryfikowania jej zasadności i trafności.

Zasadą powinno być tymczasem umożliwienie dziennikarzom swobodnego obserwowania obrad walnego zgromadzenia spółki publicznej zgodnie z zasadą IV. 1. dobrych praktyk. W czasie walnych zgromadzeń rozstrzygane są bowiem generalne sprawy z zakresu funkcjonowania spółki, a uchwały podlegają publikacji.

Co więcej, w czasie ewentualnej dyskusji nie ma bezpośredniego zagrożenia ujawnienia informacji poufnych bądź naruszających tajemnice przedsiębiorstwa ze względu na regulację ochronną art. 428 k. s. h. oraz regulacje odnoszące się do ujawniania informacji bieżących i okresowych wynikające z przepisów prawa rynku kapitałowego, które w tym zakresie mają priorytet nad regulacjami k.s.h.

Ostatecznie decyzję o kształcie obrad powinno zaś podejmować samo walne zgromadzenie. Od zasady dostępu mediów do walnych zgromadzeń powinno się więc odstępować jedynie wyjątkowo, w szczególnie uzasadnionych sytuacjach, i tylko na podstawie decyzji zgromadzenia in corpore podjętej w formie uchwały.

Opinie Prawne
Maciej Gawroński: Za 30 mln zł rocznie Komisja będzie nakładać makijaż sztucznej inteligencji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Prawne
Wojciech Bochenek: Sankcja kredytu darmowego to kolejny koszmar sektora bankowego?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Sędziowie 13 grudnia, krótka refleksja
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Zero sukcesów Adama Bodnara"
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Aktywni w pracy, zapominalscy w sprawach ZUS"