W ciągu ostatnich kilkunastu lat Internet stał się jednym z najważniejszych źródeł informacji prawnej. Prawnicy coraz częściej korzystają z narzędzi IT, także w zakresie stosowania nowych kanałów świadczenia pomocy prawnej. Poradnictwo prawne w Polsce nie wykorzystuje jednak możliwości nowych technologii. Przykładowe rozwiązania stosowane w innych krajach pokazują ich wysoką skuteczność i przydatność w bezpłatnych usługach prawnych oferowanych obywatelom. Część z tych rozwiązań można z powodzeniem przenieść na grunt naszego kraju.
Pomoc prawna a Internet
Internet stał się współcześnie jednym z najważniejszych źródeł informacji prawnej. W przestrzeni wirtualnej dostępnych jest wiele form komunikacji, za pomocą których można uzyskać poradę prawną: fora, blogi, artykuły specjalistyczne. Nie oznacza to, że zainteresowana osoba może w Polsce w łatwy sposób uzyskać nieodpłatną podstawową pomoc prawną, korzystając z nowych technologii. Grupy dyskusyjne poświęcone problemom prawnym są zazwyczaj otwarte nie tylko dla profesjonalnych prawników, co stawia pod znakiem zapytania adekwatność udzielanych porad. Z kolei dostępne opracowania specjalistyczne często napisane są językiem niezrozumiałym dla laika. Ponadto internetowe porady szybko tracą na aktualności (z uwagi na ciągłe zmiany stanu prawnego) oraz mogą być nieprzydatne dla oceny konkretnej sprawy, w której zainteresowana osoba poszukuje pomocy prawnej.
Powyższe przykłady trudno określić jako szczególnie zaawansowane zastosowania nowych technologii. Uderza również bardzo nieznaczny zakres ich wykorzystania przez podmioty zajmujące się w Polsce świadczeniem nieodpłatnej pomocy prawnej. A szkoda, bo jak wynika z analiz INPRIS - Instytutu Prawa i Społeczeństwa, realizowanych w ramach projektu „Opracowanie kompleksowych i trwałych mechanizmów wsparcia dla poradnictwa prawnego i obywatelskiego w Polsce" stosowanie nowych technologii może zmniejszyć koszty poradnictwa prawnego i obywatelskiego, a także uczynić informację prawną bardziej przystępną dla niewykwalifikowanego odbiorcy. Warto zatem zwrócić uwagę na mechanizmy stosowane w tym zakresie na świecie.
Ze smartfonem i komputerem po pomoc
Coraz większą popularnością cieszą się aplikacje dedykowane na telefony typu smartfon, których główną funkcją jest pomoc prawna. Najlepszym tego przykładem jest program „AutoACcidentApp", póki co oferowany jedynie na telefony marki Apple. W razie wypadku samochodowego możemy skorzystać z jego pomocy, skontaktować się z policją i przygotować dane potrzebne do sporządzenia pisma powypadkowego. Inne programy warte uwagi to „Ask a lawyer: Legal Help" oraz „Illionis Legal Aid App" – obydwa oferują prostą pomoc z zakresu różnych dziedzin prawa. Niestety, w Polsce na próżno szukać podobnych rozwiązań. Być może zmieni się to wraz ze wzrastająca liczbą osób korzystających z telefonów komórkowych wyposażonych w zaawansowane funkcje.
Inny przykład wykorzystania zaawansowanych programów, to opracowany przez Centrum Dostępu do Sprawiedliwości i Technologii Chicago-Kent College of Law program komputerowy A2J Author. Jest on stosowany przez podmioty świadczące nieodpłatną pomoc prawną w Stanach Zjednoczonych. Program ten posiada przyjazny interfejs graficzny, pozwalający użytkownikowi na sprecyzowanie problemu prawnego oraz udzielenie odpowiedzi na pytania, a w konsekwencji również na wygenerowanie dokumentu (podania, wniosku) który po podpisaniu nadaje się do złożenia w sądzie lub urzędzie.