„(...)widzimy szeroki wachlarz problemów, gdzie Kościół może i powinien rozwijać pozytywną działalność. Chodzi o takie zagadnienia jak: stosunek do pracy i własności społecznej, pijaństwo, chuligaństwo, a nawet przerywanie ciąży (jej legalne przerywanie traktujemy jako zło konieczne).(...)"
- tak napisali „gierkowicze" w tajnym dokumencie zatytułowanym „Aktualne problemy normalizacji stosunków między państwem a Kościołem" z dnia 23 lutego 1971r.
Ten fragment, odkryty przy pracach nad zupełnie innym zagadnieniem, przypomniałem sobie przy okazji ostatniej debaty sejmowej „nad aborcją" w polskim prawie karnym. Ze stanowiska ówczesnych komunistów wynika, że aborcja jest tematem, który celowo należy „podrzucić" Kościołowi, żeby się nim zajmował, a ponadto, że jest ona złem koniecznym. To ostatnie dedykuję współczesnej polskiej lewicy, przez którą rozumiem szeroki wachlarz poglądów wrogo nastawionych do Kościoła katolickiego i proaborcyjnych, która to lewica z aborcji ma zamiar uczynić prawo człowieka, a zwłaszcza kobiety. Dedykuję powyższy cytat lewicy, która w roku obecnym świętuje 100-lecie urodzin E. Gierka. Niech pamiętają, że kiedy doszedł do władzy, aborcję postrzegał jako zło konieczne, pomimo tego że prawo dopuszczało jej wykonywanie na szeroką skalę.
Aborcja jest złem koniecznym
Otóż, jeżeli aborcja jest złem koniecznym to nie można jej uznać za prawo człowieka, bo prawo człowieka nie może być prawem do zła... Treścią prawa człowieka może być jedynie powszechnie uznawane dobro, wynikające z jego osobowej godności. Aborcja nie może być powszechnie uznawanym dobrem, bo gdyby wszystkie kobiety na świecie usuwały ciążę ludzkość wymarłaby. Postępuj tylko według takiej maksymy, którą chciałbyś uczynić normą powszechnie uznawaną i obowiązującą – pisał E. Kant i to jest maksyma, która zawiera podstawę obowiązywania praw człowieka. Tymczasem, nawet komuniści w Peerelu uznawali aborcję jako zło i już chociażby z tego powodu nie może ona być prawem człowieka.
Jeżeli aborcja prawem człowieka nie jest, to musi pozostać przestępstwem. Uznaje się przy tym, że istnieją ważne powody wyłączające odpowiedzialność karną. De lege lata są nimi: