Prof. Jan Błeszyński: Już jako chłopiec bawiłem się w sąd

Jak zostałem prawnikiem... dla „Rzeczpospolitej” prof. Jan Błeszyński

Publikacja: 28.03.2015 16:00

Prof. Jan Błeszyński: Już jako chłopiec bawiłem się w sąd

Foto: materiały prasowe

Rz: Nie marzył pan, jak inni mali chłopcy, o zawodzie strażaka.

Prof. Jan Błeszyński: Jako kilkulatek zamiast w gaszenie pożaru i pościgi za przestępcami bawiłem się w sąd. Od zawsze chciałem zostać prawnikiem. Pewnie zadecydowały o tym tradycje rodzinne. Wszyscy moi bliscy byli w jakiś sposób związani z sądem. Wyrosłem w atmosferze respektu dla sądu i w świadomości, że od jego niezawisłości zależy sprawiedliwość w życiu codziennym.

Pozostało jeszcze 89% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Opinie Prawne
Piotr Mgłosiek: Minister sprawiedliwości powiększa bezprawie w sądach
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: Smutny obraz Trybunału Konstytucyjnego
Opinie Prawne
Łukasz Cora: Ruch Obrony Granic ośmiesza państwo i obniża jego autorytet
Opinie Prawne
Paulina Szewioła: Zmarnowana szansa na jawność wynagrodzeń
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Rejterada ekipy Bodnara
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama