Elektroniczne zamówienia publiczne (e-zamówienia) przestaną być wkrótce jedynie pojęciem wirtualnej rzeczywistości, tzw. systemu zamówień publicznych w Polsce. Zgodnie z kierunkiem, jaki wyznaczają nowe dyrektywy dotyczące zamówień publicznych (2014/24/UE oraz 2014/25/UE), wszystkie etapy udzielania zamówień realizowane będą wyłącznie z wykorzystaniem elektronicznych środków komunikacji.
Unia wspiera nowoczesność
Przyzwyczajeni jesteśmy, że pojęcia zawierające przedrostek „e-" mają bezpośredni związek z zastosowaniem elektronicznych środków komunikacji. Coraz więcej mamy też w związku z tym przykładów powstających podziałów na zwolenników tradycyjnych oraz elektronicznych środków. W przypadku zamówień publicznych wdrożenie nowych technologii nie tyle podzieli rynek wedle preferencji, ile zakończy erę komunikowania się zamawiających i wykonawców za pomocą papieru. Zjawisko to nie jest oczywiście czymś zupełnie nowym.
Zmiany, które niosą z sobą przepisy nowych dyrektyw, są skutkiem konsekwentnie realizowanej przez prawodawcę unijnego od wielu lat strategii na rzecz urzeczywistnienia koncepcji e-zamówień. Celami tej strategii jest, przede wszystkim, uproszczenie procesu udzielania zamówień, osiągnięcie lepszych wyników zamówień (niższych cen, lepszej jakości), poprawa przejrzystości procesu udzielania zamówień i jeszcze większe otwarcie zamówień dla małych i średnich przedsiębiorstw.
Bliski koniec ery papieru
Dotychczas obowiązujące przepisy dyrektyw unijnych stawiały na równi tradycyjne (oparte na papierze) oraz elektroniczne sposoby komunikacji. Oczywiście państwa członkowskie były uprawnione do tego, aby pójść o krok dalej i wprowadzić w pewnym zakresie przepisy nakazujące stosowanie e-zamówień, z czego skorzystały chociażby Portugalia, Francja czy Holandia.
Rewolucja, którą niosą przepisy nowych dyrektyw, zakłada jednak wyraźny prymat środków elektronicznych nad tradycyjnymi. Tym samym e-zamówienia będą już nie tyle dopuszczalne (i fakultatywne), ile obowiązkowe. Od tej zasady zamawiający będzie mógł odstąpić jedynie w określonych przypadkach. Stosowanie elektronicznych środków komunikacji stanie się zatem standardem w zamówieniach, począwszy od przekazywania ogłoszeń o zamówieniu, poprzez udostępnianie dokumentacji postępowania, a kończąc na w pełni elektronicznej komunikacji pomiędzy zamawiającym a wykonawcą na wszystkich etapach postępowania, łącznie z przekazywaniem wniosków o dopuszczenie do udziału w postępowaniu czy składaniem ofert. Punktem docelowym dla wprowadzanych zmian ma być urzeczywistnienie idei kompleksowych e-zamówień, czyli takich, w których wszystkie etapy udzielania zamówień (łącznie z dokonywaniem elektronicznych płatności na etapie samej realizacji zamówienia) realizowane są wyłącznie z wykorzystaniem elektronicznych środków komunikacji.