Nie każde odwołanie obywatela od decyzji musi trafić do wyższej instancji. Kodeks postępowania administracyjnego pozwala na zmianę decyzji przez organ, który ją wydał w trybie samokontroli. Jeśli z odwołania wynika, że to obywatel ma rację, urząd powinien przychylić się do jego zdania. W przeciwnym razie sprawa trafi do wyższej instancji, która i tak uchyli zaskarżony akt. Stracą na tym wszyscy: obywatel, bo będzie musiał czekać miesiącami na załatwienie sprawy, i urząd, bo potwierdzi tylko, że wydaje decyzje, które łatwo podważyć.

Żeby urząd mógł zmienić swoje wcześniejsze rozstrzygnięcie, musi się pospieszyć, bo ma na to tylko siedem dni. Potrzebna jest więc szybka decyzja. I nie warto obstawać przy swoim zdaniu, kiedy z dokumentów wynika co innego. Pomyłki zdarzają się przecież każdemu, także urzędnikom, ważne jednak, by wyciągnąć z nich właściwe wnioski.

Więcej w dzisiejszym dodatku „Administracja". Zapraszam Państwa do lektury.

Teresa Siudem