Rz: Jak to jest z osławionymi wytycznymi do kontroli podatników? Czy to prawda, że z 80 proc. z nich trzeba ściągnąć pieniądze, niezależnie od tego, czy mają podatek do zapłacenia?
Agnieszka Królikowska: To wygląda zupełnie inaczej. Przede wszystkim trzeba wiedzieć, że w celu racjonalnego wykorzystywania naszych zasobów ludzkich, finansowych oraz czasu w urzędach kontroli skarbowej powołano specjalistyczne komórki analityczne, które są oddzielone od komórek kontrolnych. Oczekujemy, że będą trafnie typowały do kontroli konkretne osoby czy firmy. Chodzi o to, by kontroler nie tracił czasu tam, gdzie nie ma podejrzeń naruszenia prawa. Jeżeli analityk na podstawie różnych danych wytypuje z danej grupy podmiotów jakąś ich liczbę do skontrolowania, to spodziewam się, że rzeczywiście większość z nich będzie mieć coś wspólnego z oszustwem. Dlatego to przede wszystkim od analityków oczekujemy jak największej skuteczności, aby kontrolerzy zajmowali się już tylko tymi przypadkami, którymi naprawdę powinni się zajmować.