Reklama
Rozwiń
Reklama

Teresa Siudem: Odcisk palca zamiast podpisu

Identyfikacja obywatela na podstawie jego głosu, wizerunku, odcisku palca to nie pomysły z powieści science fiction. Takie rozwiązania są już stosowane w praktyce, i to na coraz szerszą skalę.

Publikacja: 26.01.2016 02:00

Teresa Siudem

Teresa Siudem

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

Dane biometryczne (czyli dotyczące cech fizycznych i fizjologicznych) wykorzystuje nie tylko policja. Stosowane są także przy wyrabianiu różnego rodzaju dokumentów przez organy administracji publicznej. W ostatnim czasie także niektóre samorządy stosują je w programach pozwalających mieszkańcom na korzystanie np. z obiektów sportowych. Ale ponieważ takich danych nie da się zmienić, powinny podlegać szczególnej ochronie.

Kto ma więc prawo je gromadzić i przetwarzać? I kiedy takie działanie jest dozwolone? Odpowiedź na te pytania nie jest jednoznaczna. Okazuje się bowiem, że rozwiązania techniczne stosowane w praktyce wyprzedziły – po raz kolejny – regulacje prawne.

RP.PL i The New York Times w pakiecie za 199zł!

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Month - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do- News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL- twoje rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów, wnikliwych analiz i inspirujących rozmów w ramach magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Opinie Prawne
Radzikowski: Kiedy fiskalizm udaje profilaktykę, czyli przypadek opłaty cukrowej
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Opinie Prawne
Paulina Szewioła: Nikt nie chce umierać za mocniejszą inspekcję
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Podatnik ma prawo nie wiedzieć, urzędnik wiedzieć musi
Opinie Prawne
Małgorzata Śledziewska: Local content to nie chwilowa moda
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Opinie Prawne
Paweł Rochowicz: Ray Charles też potrzebował asystenta
Reklama
Reklama