Na stronie internetowej Instytutu na rzecz kultury prawnej Ordo Iuris widnieje tekst o obowiązujących gminy zasadach pochówku osób zmarłych, niezależnie od wieku, w jakim doszło do zgonu. Autorka Anna Kubacka dzieli się spostrzeżeniami o wykonywaniu lub niewykonywaniu przez gminę jej ustawowych kompetencji w organizacji pogrzebu czy o nieprawidłowościach w obrębie funkcjonowania szpitali, na których także spoczywa wiele obowiązków.
To nie budzi zastrzeżeń. Szkodliwą społecznie częścią artykułu są dla mnie nieznajdujące podstawy prawnej słowa wprowadzające. Zdaniem autorki bowiem, „zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa wszystkie dzieci utracone (zmarłe) przed narodzeniem mają prawo do godnego pochówku, a w razie jego niewykonania przez rodzinę lub inne podmioty uprawnione obowiązek przeprowadzenia pogrzebu spoczywa na gminie”. Nie tylko legislacja, ale i tradycja naszego kręgu kulturowego rzeczywiście wiążą z pochówkiem takie pojęcia jak „godność” czy „szacunek”. Ale wedle mej wiedzy stwierdzenie, iż dzieci utracone przed narodzeniem „mają prawo” do godnego pochówki jest tak samo wolne od ustawowej podstawy, jak przekonanie, że obowiązkiem rodziców jest urządzenie pogrzebu płodowi, lub (w zależności od przekonań) swemu nienarodzonemu dziecku.