Reklama

O sędziowskiej wolności słowa

„Pozbawieni krytycyzmu sędziowie nie leżą ani w interesie państwa, ani społeczeństwa"

Aktualizacja: 03.06.2017 09:54 Publikacja: 03.06.2017 00:01

O sędziowskiej wolności słowa

Foto: Fotorzepa/Michał Walczak

Powyższy nadtytuł został zaczerpnięty z uzasadnienia wyroku niemieckiego Federalnego Trybunału Administracyjnego (Bundesverwaltungsgericht) z 29 października 1987 roku, w którym zawarta została nadto myśl, że sędzia może wypowiadać się rzeczowo i z dystansem na każdy temat, również na tematy prawno-polityczne, o ile nie ma to bezpośredniego związku z konkretnymi, rozstrzyganymi przez niego sprawami.

Pomimo upływu 30 lat od wydania tego wyroku przedstawione w nim rozumienie sędziowskiej wolności słowa nie straciło aktualności.

Pozostało jeszcze 94% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Uchwała kontra uchwała
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: Kiedy wypada bić na alarm
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: Problem neosędziów łatwiej rozwiązać „ustawką” niż ustawą
Opinie Prawne
Marcin Asłanowicz: Prawnicy nie muszą bić na alarm
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Opinie Prawne
Adam Mariański: Fiasko polityki podatkowej rządu w połowie kadencji
Materiał Promocyjny
Transformacja energetyczna: Były pytania, czas na odpowiedzi
Reklama
Reklama