Nuklearny rozgardiasz

Coraz więcej sojuszników zbliża się do produkcji własnej bomby, coraz mniej wierzy w amerykańskie gwarancje bezpieczeństwa – pisze publicysta.

Aktualizacja: 26.08.2019 19:32 Publikacja: 26.08.2019 19:09

Nuklearny rozgardiasz

Foto: Adobe Stock

Amerykańskie bombowce 74 lata temu zrzuciły na japońskie miasta bomby nuklearne, otwierając tym samym nową epokę w strategii wojskowości i stosunkach międzynarodowych. Monopol na broń zagłady szybko upadł i do elitarnego klubu dołączyli inni gracze. Globalna i regionalna rywalizacja coraz częściej toczyła się w cieniu potencjalnego konfliktu nuklearnego. Po pierwszej fali nuklearyzacji, która obejmowała dzisiejszych stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ, nadeszła druga, z którą wypłynął potencjał nuklearny Indii, Pakistanu, a także – prawdopodobnie – Izraela.

Pozostało 89% artykułu
Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Opinie polityczno - społeczne
Adam Lipowski: NATO wspiera Ukrainę na tyle, by nie przegrała wojny, ale i nie wygrała z Rosją
Opinie polityczno - społeczne
Tomasz Grzegorz Grosse: Polska nie powinna delegować swej obrony do mało wiarygodnego partnera – Niemiec
Opinie polityczno - społeczne
Jędrzej Bielecki: Koszmar Ameryki, czyli Putin staje się lennikiem Chin
Opinie polityczno - społeczne
Bogusław Chrabota: Czy Rafał Trzaskowski walczy z krzyżem?
"Rz" wyjaśnia
Anna Słojewska: Bruksela wybierze komisarza wskazanego przez Donalda Tuska, nie przez prezydenta