Rz: Po publikacji taśm „Wprost" mamy do czynienia z aferą czy jedynie męską rozmową dwóch polityków?
Rafał Matyja, politolog: Możemy mówić o skandalu politycznym. Niektórych poraża język, ale oczywiście najważniejszy jest obraz mechanizmów funkcjonowania władzy.
Co dokładnie?
Bardzo duży rozdźwięk pomiędzy tym, jak rzeczywisty stan państwa ocenia elita władzy, a propagandą sukcesu, którą już bez żadnego umiaru rząd funduje Polakom. Dosadnie ocenia to nie tylko minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz, lecz także były już wiceminister finansów Andrzej Parafianowicz, opowiadając o problemach z budową gazoportu. Z oceną Sienkiewicza, pomijając język, trudno się nie zgodzić.
A co z kwestią NBP?