Wieśniacy przynosili do nich żywność i zwierzęta jako dary dla bogów. Z czasem kapłanów zastąpili władcy świeccy, a dary ?– podatki ściągane pod przymusem. Pomysłowość kolejnych władców w łupieniu poddanych kwitła. Fryderyk Barbarossa opodatkował wiatr. Trzeba było płacić za prawo zbudowania wiatraka.
Niepohamowane apetyty władców zaspokajali poborcy podatkowi. ?W Szeich Abd el-Gurna w Egipcie ?na ścianach grobowców, w których chowano urzędników (scribes), odnaleziono malowidła ukazujące, jak traktowali oni podatników. Opisuje to Ferdinand Grapperhaus ?w książce „Podatki przez wieki": ?„I oto poborca wysiada na brzegu rzeki ustalić podatek od zbiorów. Towarzyszą mu dozorcy, mają strzały w kołczanach, a Nubijczycy palmowe kije. Żądają: »oddaj zboże«, którego przecież nie ma. Wieśniak jest bity po całym ciele, wiąże się go i zanurza w studni głową do dołu. Żona jest przymuszana [gwałcona] w jego obecności, a dzieci pętane".
Co się dziwić, że gdy Jezus przenocował w domu celnika Zacheusza, „wszyscy z niezadowoleniem powtarzali, że poszedł odpocząć u grzesznego człowieka"? Profesja ta stawała się coraz bardziej intratna i nawet dziedziczna. Ale ?dla niektórych wstydliwa. Przyszły św. Patryk, mając 16 lat, wolał uciec z domu, niż odziedziczyć stanowisko po ojcu.
Niesprawiedliwości podatkowej towarzyszyły rewolucje. Już ?w 2378 roku p.n.e. stojący na czele buntowników Urukagina obalił chciwego króla Lugalandę, przejął władzę, zniósł podatek od małżeństw i zwolnił z jego płacenia wdowy i sieroty.
Do dziś niewiele się zmieniło. Jest mityczny bóg – czyli państwo – który ma swoich kapłanów – czyli urzędników. Zamiast wiatru państwo sprzedaje częstotliwości. Akcje ABW ukazane w filmie „Układ zamknięty" przypominają te wymalowane na ścianach egipskich grobowców. Dowcipy o celnikach pokazują, że ludzie mają o nich taką opinię jak kiedyś w Judei.