Marek A. Cichocki: 80 lat po wojnie Polska staje przed olbrzymią szansą

Polska staje wobec historycznego wysiłku wywalczenia dla siebie najbardziej dogodnej i bezpiecznej pozycji w nowej strategicznej strukturze Zachodu. Nie jesteśmy w tym skazani na niepowodzenie. Mamy sporo kart, których nie wolno nam zmarnować.

Publikacja: 12.05.2025 04:30

Kilkudniowa sojusznicza wizyta Xi Jinpinga w Moskwie, dowodzi, że inwazja na Ukrainę w sposób trwały

Kilkudniowa sojusznicza wizyta Xi Jinpinga w Moskwie, dowodzi, że inwazja na Ukrainę w sposób trwały określiła miejsce współczesnej Rosji

Foto: REUTERS/Evgenia Novozhenina

Filmiki pokazujące organizowane 9 maja festyny dziecięce, na których nowe pokolenia Rosjan od wczesnych lat przysposabiane są mentalnie do nadchodzącej wielkiej wojny, ale także kilkudniowa sojusznicza wizyta przywódcy Chin w Moskwie, dowodzą, że inwazja na Ukrainę w sposób trwały określiła miejsce współczesnej Rosji – mentalnie i geopolitycznie. Przekształcając się w państwo i społeczeństwo wojenne oraz uznając rolę młodszego partnera Pekinu, Rosja odwraca się ostatecznie od Zachodu, który uznaje za głównego wroga. Nawet Donald Trump, który w ostatnich miesiącach ku zgrozie sojuszników składał Kremlowi hojne oferty współpracy, nie był w stanie zatrzymać Rosji na jej drodze ku Azji. Oczekiwany w Waszyngtonie „odwrócony Nixon” nie nastąpił.

Jaka będzie rola Polski w nowej strategicznej strukturze Zachodu?

Dla Polski ta ostatecznie przekształcona Rosja, wewnętrznie, ale także w swym międzynarodowym położeniu, oznacza dwie podstawowe sprawy. Po pierwsze, uruchamia proces nowej konsolidacji Zachodu, obejmujący także Polskę oraz pozostałe państwa naszej części Europy. Podpisany właśnie w Nancy nowy traktat polsko-francuski, jakkolwiek by oceniać jego zapisy, jest dowodem na to, że ten proces już jest w toku. Jego przebieg nie będzie jednak ani prosty, ani przyjemny, gdyż zarówno relacje między Europą i Ameryką, jak i sytuacja w UE pełne są konfliktów i sprzecznych interesów. Jednak będzie musiała z nich wyłonić się nowa strategiczna struktura Zachodu.

Czytaj więcej

Władimir Putin przygotowuje Rosjan do kolejnej Wielkiej Wojny

W tym kontekście Polska staje wobec historycznego wysiłku wywalczenia dla siebie najbardziej dogodnej i bezpiecznej pozycji. Nie jesteśmy w tym skazani na niepowodzenie. Mamy dobre relacje ze Stanami Zjednoczonymi, Wielką Brytanią i Francją. Niemiecka skłonność do prowadzenia naszym kosztem prorosyjskiej polityki została zasadniczo zablokowana. Możemy budować pogłębioną współpracę wojskową z państwami skandynawskimi i bałtyckimi. Mamy więc sporo kart, których nie wolno nam zmarnować.

Najtrudniejsze zadanie dla Polski: destrukcyjna logika politycznego sporu

Po drugie, przekształcona Rosja oznacza dla nas także bezpośrednie zagrożenie, któremu musimy zapobiegać nie tylko dzięki pozycji w nowej skonsolidowanej strategicznej strukturze Zachodu, ale również dzięki własnej sile. Nie chodzi tylko o siły zbrojne, ale o spójność państwa i społeczeństwa w kwestiach bezpieczeństwa. I tu stajemy przed najtrudniejszym zadaniem: jak skutecznie oddzielić te kwestie od coraz bardziej destrukcyjnej logiki toczącego się politycznego sporu? 

Filmiki pokazujące organizowane 9 maja festyny dziecięce, na których nowe pokolenia Rosjan od wczesnych lat przysposabiane są mentalnie do nadchodzącej wielkiej wojny, ale także kilkudniowa sojusznicza wizyta przywódcy Chin w Moskwie, dowodzą, że inwazja na Ukrainę w sposób trwały określiła miejsce współczesnej Rosji – mentalnie i geopolitycznie. Przekształcając się w państwo i społeczeństwo wojenne oraz uznając rolę młodszego partnera Pekinu, Rosja odwraca się ostatecznie od Zachodu, który uznaje za głównego wroga. Nawet Donald Trump, który w ostatnich miesiącach ku zgrozie sojuszników składał Kremlowi hojne oferty współpracy, nie był w stanie zatrzymać Rosji na jej drodze ku Azji. Oczekiwany w Waszyngtonie „odwrócony Nixon” nie nastąpił.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
analizy
Włoski historyk Massimiliano Signifredi: Obiecujący początek papieża Leona XIV
Opinie polityczno - społeczne
Jędrzej Bielecki: Wybór Friedricha Merza może przynieść Europie nadzieję
Opinie polityczno - społeczne
Jerzy Surdykowski: O wyższości 11 listopada nad 3 maja
Opinie polityczno - społeczne
Marek A. Cichocki: Polityczna intryga wokół AfD
Opinie polityczno - społeczne
Rusłan Szoszyn: Umowa surowcowa Ukrainy z USA. Jak Zełenski chce udobruchać Trumpa
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem