22 lipca otrzymaliśmy hiobową wieść, że Alex Dancyg, kolejny obywatel polski, zginął w niewoli Hamasu. Dzień wcześniej przypadał dzień jego urodzin. Alex urodził 21 lipca 1948 r. w Warszawie w żydowskiej rodzinie ocalałych z Holokaustu. Jako nadzieja na budowę lepszego świata, bez wojen i okrucieństwa. Po 76 latach Alex, obywatel Polski i Izraela, Żyd, który poświęcił swoje życie na budowanie dobrych polsko-izraelskich i polsko-żydowskich relacji, stał się ofiarą bestialstwa Hamasu. Był jednym spośród ośmiu obywateli polskich, którzy wraz z pozostałymi 112 porwanymi Izraelczykami przeżywał koszmar.
Co się dzieje z porwanymi przez Hamas
Blisko 300 dni. Ile to godzin? Ile minut? Nie wiemy, co się z nimi dzieje. Nie wiemy, jaka jest ich kondycja zdrowotna. Nie obejmuje ich humanitarna pomoc, świat nie domaga się informacji na ich temat, międzynarodowe organizacje predystynowane do tego nie żądają kontaktu z nimi. Są sami, zdani na okrucieństwo i bestialstwo terrorystów.
Czytaj więcej
Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało o śmierci Alexa Dancyga. Historyk z podwójnym polsko-izraelskim obywatelstwem był od października zakładnikiem Hamasu w Strefie Gazy.
Jako obywatele izraelscy posiadający jednocześnie obywatelstwo polskie oczekujemy działań władz polskich na rzecz uwolnienia porwanych. Brak akceptacji przez władze polskie dla decyzji rządu izraelskiego, który stara się działać w obronie Państwa Izrael, nie powinien przesłaniać faktu, że w kazamatach Hamasu przetrzymywani są obywatele polscy.
List otwarty: Mamy nadzieję, że obywatele polscy przetrzymywani w niewoli Hamasu zyskają orędownika na arenie międzynarodowej
Różnice ideologiczne, odmienne strategie polityczne nie powinny przekreślać potrzeby działania na rzecz uwolnienia porwanych. Wiemy, że zarówno społeczeństwo polskie, jak i władze są zdolne do wyrażenia empatii. Dowodem tego była i jest pomoc okazywana Ukrainie pogrążonej w wojnie.