Reklama

Paweł Łepkowski: Kamala Harris może być większym kłopotem dla demokratów niż Joe Biden

Rezygnacja Joe Bidena z wyścigu do Białego Domu nie oznacza, że Kamala Harris automatycznie przejmuje pałeczkę sztafetową. Panią wiceprezydent czeka teraz mozolna praca, żeby zdobyć zaufanie delegatów i kierownictwa partii.

Publikacja: 22.07.2024 12:00

Kamala Harris

Kamala Harris

Foto: REUTERS/Hannah Beier

Światowe media już przedstawiają Kamalę Harris jako kandydatkę do prezydentury z ramienia Partii Demokratycznej. Tymczasem z formalnego punktu widzenia dla delegatów na Krajową Konwencję Partii Demokratycznej w Chicago Kamala Harris nie jest nawet kandydatką na wiceprezydenta USA. Dlaczego? Bo to zwycięzca prawyborów partyjnych może ogłosić oficjalnie, kogo wybrał na wspólnika w wyścigu wyborczym (ang. running mate). I to dopiero w czasie Krajowej Konwencji Partii Demokratycznej. A przecież Joe Biden zrezygnował z wyścigu, zatem nie może wskazać swojego „running mate”. Nie może także scedować uzyskanego w prawyborach poparcia członków swojej partii na jakąkolwiek inną osobę. Każdy, kto w USA ubiega się o prezydenturę, powinien przejść cały proces weryfikacyjny, co oznacza, że z formalnego punktu widzenia w Partii Demokratycznej powinny odbyć się nowe prawybory.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Opinie polityczno - społeczne
Aleksander Hall: Nie wszyscy wielbiciele profesora Adama Strzembosza – obrońcy praworządności, chcieli go słuchać. A szkoda
Opinie polityczno - społeczne
Jacek Nizinkiewicz: Donald Tusk i Jarosław Kaczyński szykują sobie koalicjantów
Opinie polityczno - społeczne
Zuzanna Dąbrowska: W Sejmie trzeba wprowadzić pełną prohibicję
Opinie polityczno - społeczne
Gen. Leon Komornicki: Rosja wchodzi powoli w trzeci etap wojny hybrydowej
felietony
Marek A. Cichocki: Wielki, dziś zapomniany, triumf polskości
Reklama
Reklama