Reklama
Rozwiń

Jędrzej Bielecki: Będą prawdziwi ambasadorowie. Pyrrusowe zwycięstwo prezydenta Andrzeja Dudy

Ważniejsze od formalnego tytułu ambasadora jest to, aby szef danej placówki dyplomatycznej miał zaufanie premiera swojego kraju. Dla naszych partnerów zagranicznych to jasne.

Publikacja: 04.06.2024 22:12

Premier Donald Tusk

Premier Donald Tusk

Foto: PAP/Paweł Supernak

Gdybyśmy żyli w innych czasach, zapewne słyszelibyśmy już o wielu dymisjach. Najważniejsze ambasady były obsadzane za rządów PiS przez nominatów politycznych: osoby, które mocno zaangażowały się we frontalny atak na Donalda Tuska, z uznaniem go za sojusznika Władimira Putina włącznie. Może więc dziwić, że po październikowych wyborach żadna z nich nie uznała, iż nie może służyć pod nowym rządem i premierem.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Opinie polityczno - społeczne
Marek A. Cichocki: Nie ma zwycięstwa bez walki
Opinie polityczno - społeczne
Marek Kutarba: NATO chce wydawać biliony dolarów na obronność. Nie wszystkie pieniądze pójdą jednak na czołgi, samoloty i rakiety
Opinie polityczno - społeczne
Marcin Giełzak: Donald Tusk jest jak iluzjonista, który zapomniał sztuczki
Opinie polityczno - społeczne
Niemcy mają problem z pamięcią o wojennych rabunkach. Pomóżmy im ją odświeżyć
Opinie polityczno - społeczne
Joanna Ćwiek-Świdecka: A może zlikwidować świadectwa szkolne?
Opinie polityczno - społeczne
Jerzy Surdykowski: Jedyny słuszny wniosek powyborczy