Michał Szułdrzyński: Przyjmowanie teraz wyróżnień od Viktora Orbána. „To gorzej niż zbrodnia”

Viktor Orbán pogratulował Władimirowi Putinowi zwycięstwa w wyborach prezydenckich, których nie uznaje ani Polska, ani UE, i blokował przekazanie zysków z zamrożonych rosyjskich aktywów na pomoc dla Kijowa. Przyjmowanie od niego odznaczeń to polityczny błąd.

Aktualizacja: 24.03.2024 16:24 Publikacja: 24.03.2024 11:00

Ryszard Legutko

Ryszard Legutko

Foto: PE, Alexis HAULOT

Jeden z najciekawszych polskich filozofów, prof. Ryszard Legutko, otrzymał nagrodę imienia węgierskiego bohatera narodowego Jánosa Hunyadyego z rąk Viktora Orbána. Wyróżnienie przyznaje od roku Fundacja na rzecz Obywatelskich Węgier za zasługi na rzecz wolności i chrześcijańskich wartości, nawet jeśli są w sprzeczności z „głównym nurtem europejskiej polityki”.

Czy powinno się przyjmować nagrody od Viktora Orbána

Gdyby prof. Legutko był wyłącznie filozofem, można by tylko wyrazić zaskoczenie, że postanowił abstrahować od całego kontekstu związanego z rolą Węgier w dzisiejszej sytuacji geopolitycznej. Ale jest on również politykiem, więc trudno się łudzić, że tego kontekstu nie rozumiał. Chociaż uczyłem się od Legutki filozofii, choć pierwsze kroki w działalności publicznej stawiałem z nim, uważam, że przyjęcie odznaczenia od Orbána, to – by zacytować de Talleyranda – gorzej niż zbrodnia, to błąd.

Czytaj więcej

Estera Flieger: PiS choćby i z Orbánem ściskającym Putina, byle przeciw Brukseli

I to z dwóch zasadniczych powodów. Po pierwsze, w języku Węgier Orbána wszystko jest na odwrót. Nagrodę przyznawaną przez fundację obywatelskich Węgier wręcza więc premier, który konsekwentnie niszczy wolne media i niezależne od władzy społeczeństwo obywatelskie w swoim kraju. Po drugie zaś, swojego wystąpienia Orbán użył jako kolejnego pretekstu do ataku na demokrację liberalną, posługując się swoim konceptem demokracji nieliberalnej, którą od lat stara się budować na Węgrzech. W tej koncepcji liberalizm – tu Orbán pożycza od Legutki – jest podobny do komunizmu, lecz jeszcze bardziej niebezpieczny, bo to on stanowi zagrożenie dla wolności i wartości europejskich. – Suwereniści wysłali kiedyś komunistów na śmietnik historii i to samo zrobią z liberalizmem – miał powiedzieć podczas laudacji węgierski premier.

Największym zagrożeniem dla Europy jest dziś Putin, nie Unia Europejska

Kłopot w tym, że dziś największym zagrożeniem dla europejskich wartości, dla wolności oraz kultury chrześcijańskiej jest agresja Putina. Cały europejski ład może wkrótce runąć pod naporem rosyjskiej agresji – niezależnie od tego, czy to będzie wojna hybrydowa, czy też jego rakiety i czołgi. Tymczasem, słuchając Orbána i Legutki (sprawdziłem, w jego wystąpieniu ani razu nie pada słowo Rosja lub Putin), można było uznać, że jednak największym zagrożeniem dla Europy jest Bruksela.

Czytaj więcej

Co łączy Unię Europejską z ZSRR? Europoseł PiS: Zmierzamy w tym kierunku

I to właśnie polityczny powód, dla którego nie powinno się przyjmować nagród od Orbána. To on przez miesiące blokował pomoc finansową dla walczącej Ukrainy. To on jako jedyny lider Unii Europejskiej, która nie uznaje ważności ostatnich wyborów w Rosji, pogratulował Władimirowi Putinowi wygranej. To Orbán na ostatnim szczycie UE, który rozpoczął się tuż po wręczeniu nagrody profesorowi Legutce, blokował możliwość korzystania z zamrożonych w europejskich bankach środków rosyjskich na rzecz pomocy Ukrainie – nawet bez ich konfiskaty, jedynie korzystając z wypracowanych przez nie odsetek. Czy tak Orbán rozumie obronę wolności i chrześcijańskich wartości w Europie?

Jeden z najciekawszych polskich filozofów, prof. Ryszard Legutko, otrzymał nagrodę imienia węgierskiego bohatera narodowego Jánosa Hunyadyego z rąk Viktora Orbána. Wyróżnienie przyznaje od roku Fundacja na rzecz Obywatelskich Węgier za zasługi na rzecz wolności i chrześcijańskich wartości, nawet jeśli są w sprzeczności z „głównym nurtem europejskiej polityki”.

Czy powinno się przyjmować nagrody od Viktora Orbána

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie polityczno - społeczne
Piotr Arak: Po 20 latach w UE musimy nauczyć się budować koalicje
Opinie polityczno - społeczne
Przemysław Prekiel: Krótka ławka Lewicy
Opinie polityczno - społeczne
Dubravka Šuica: Przemoc wobec dzieci może kosztować gospodarkę nawet 8 proc. światowego PKB
Opinie polityczno - społeczne
Piotr Zaremba: Sienkiewicz wagi ciężkiej. Z rządu na unijne salony
Opinie polityczno - społeczne
Kacper Głódkowski z kolektywu kefija: Polska musi zerwać więzi z izraelskim reżimem