Marek Migalski: Lewica chce być jak Suwerenna Polska w rządzie PiS

Wygląda na to, że Donald Tusk nie popełni błędu Jarosława Kaczyńskiego i nie stanie się zakładnikiem najsłabszego partnera koalicyjnego. W jakimś sensie obecne przesilenie, z aborcją w tle, jest testem na jego postawę.

Publikacja: 28.02.2024 03:00

Włodzimierz Czarzasty

Włodzimierz Czarzasty

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

Lewica chce w nowym rządzie pełnić rolę, którą w poprzednim odgrywała Suwerenna Polska, czyli junior partnera, który de facto decyduje o polityce całego gabinetu. Mówiąc obrazowo – ogona kręcącego psem.  Wydaje się jednak, że o ile Jarosław Kaczyński uległ tej taktyce, o tyle Donald Tusk nie ma na to najmniejszej ochoty.

Wszyscy już zorientowali się, że nagłe wzmożenie Lewicy w sprawie aborcji spowodowane jest nadchodzącymi wyborami samorządowymi i europejskimi. Zwłaszcza te pierwsze są trudne dla formacji Włodzimierza Czarzastego i Roberta Biedronia ze względu na tak zwany naturalny próg wyborczy. W elekcji do sejmików wynosi on około 10 proc. (wynika to z ordynacji). Lewica, której notowania oscylują wokół 7–8 proc., może zatem mieć kłopoty ze zdobyciem choćby kilku mandatów w jednym z szesnastu sejmików. Stąd postawienie na agendzie, jako najważniejszego tematu, kwestii liberalizacji ustawy antyaborcyjnej.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Opinie polityczno - społeczne
Hity i kity kampanii. Długa i o niczym, ale obfitująca w debaty
felietony
Estera Flieger: Akcja Demokracja na opak
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Szymon Hołownia w debacie TVP przeczył sam sobie
Opinie polityczno - społeczne
Zuzanna Dąbrowska: Debaty, czyli nie chcą, ale muszą
Opinie polityczno - społeczne
Pytania, na które Karol Nawrocki powinien odpowiedzieć podczas debaty prezydenckiej