Jacek Czaputowicz: Wielka nadzieja białych

Lider holenderskiej Partii Wolności Geert Wilders rzeczywiście może zostać premierem. Zapowiada się ciekawe widowisko!

Publikacja: 10.01.2024 03:00

Geert Wilders

Geert Wilders

Foto: AFP

Kilka razy uczestniczyłem w programie telewizji izraelskiej kręconym w studiu w Helsinkach. Towarzystwo – jak to się dziś mówi – altprawicowe. Zaproszenie zawdzięczałem nie tyle osobistym poglądom, co reputacji rządu PiS jako zdecydowanego obrońcy Europy przed dekadencją i upadkiem. 

Czytaj więcej

Holenderska minister nie jest pewna, czy jej kraj będzie nadal wspierał Ukrainę

Przed jednym z programów zaobserwowałem samochód z silnie uzbrojoną ochroną. W studiu okazało się, że przyjechał nim Geert Wilders, lider holenderskiej Partii Wolności, a ochronę przyznano mu z powodu gróźb ze strony islamskich fundamentalistów. W drodze na kolację powiedziałem: „Geert, przy tobie wszyscy czujemy się bezpiecznie!”. Zastanawiam się dziś, jak to będzie z tym naszym bezpieczeństwem.

Kto ma rację: Geert Wilders czy Elon Musk?

Podczas nagrania Wilders potwierdził obiegowe opinie. Należy zatrzymać imigrację, bo zagraża tożsamości Holendrów. Islamiści przyjeżdżają drogą lądową z Niemiec i Belgii, które nie chcą ich przyjmować z powrotem, dlatego trzeba zamknąć granice. Unia Europejska miała najlepszy okres, gdy była wspólnotą gospodarczą, musi oddać państwom zawłaszczone kompetencje. Sankcje wobec Rosji powinny zostać zniesione, Holendrzy nie będą ponosić kosztów wojny na Ukrainie.

Stwierdził też niedawno, że największym problemem ludzkości jest upadek zachodniej kultury z powodu masowej imigracji. Elon Musk odpowiedział mu, że jeżeli wskaźnik urodzeń utrzyma się na tak niskim poziomie, naród holenderski zginie z własnej ręki. I który z nich ma rację?

„Polacy to Murzyni, tylko że biali”

Wilders jawi się swoim zwolennikom jako wielka nadzieja białych. Przypomnijmy, że określenie to odnosi się do poszukiwania na początku XX wieku białego boksera, który walczyłby z afroamerykańskim mistrzem świata wagi ciężkiej Jackiem Johnsonem. W obawie przed zamieszkami amerykański Kongres zakazał dystrybucji filmu pokazującego, jak Johnson leje swoich przeciwników. Skojarzyło mi się to z naszym „tylko świnie siedzą w kinie” – człowiek patrzy na świat poprzez pryzmat własnej kultury. Wyobrażam sobie, że dopingowałbym raczej Johnsona, co potwierdza tezę Sławomira Mrożka, że Polacy to Murzyni, tylko że biali. 

Ale kogo mamy dziś dopingować? Po ogłoszeniu wyborczego zwycięstwa Partii Wolności portal Wpolityce przypomniał z oburzeniem, że Wilders sprzeciwiał się przyznawaniu praw Polakom w Holandii. Szybko jednak ten sam portal dostrzegł w naszym bohaterze braterską duszę buntownika przeciwko europejskiemu establishmentowi. 

Wilders może rzeczywiście zostać premierem. Poczynił ostatnio ustępstwa na rzecz potencjalnych koalicjantów, wycofując się z niektórych ograniczeń praw społeczności muzułmańskiej. Zapowiada się ciekawe widowisko!

Autor jest profesorem na Uniwersytecie Warszawskim, w latach 2018–2020 był ministrem spraw zagranicznych

Kilka razy uczestniczyłem w programie telewizji izraelskiej kręconym w studiu w Helsinkach. Towarzystwo – jak to się dziś mówi – altprawicowe. Zaproszenie zawdzięczałem nie tyle osobistym poglądom, co reputacji rządu PiS jako zdecydowanego obrońcy Europy przed dekadencją i upadkiem. 

Przed jednym z programów zaobserwowałem samochód z silnie uzbrojoną ochroną. W studiu okazało się, że przyjechał nim Geert Wilders, lider holenderskiej Partii Wolności, a ochronę przyznano mu z powodu gróźb ze strony islamskich fundamentalistów. W drodze na kolację powiedziałem: „Geert, przy tobie wszyscy czujemy się bezpiecznie!”. Zastanawiam się dziś, jak to będzie z tym naszym bezpieczeństwem.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie polityczno - społeczne
Magdalena Louis: W otchłań afery wizowej nie powinno się wrzucać całego szkolnictwa wyższego
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Niemiecka bezczelność nie zna granic
Opinie polityczno - społeczne
Mirosław Żukowski: Nie spodziewajmy się, że igrzyska olimpijskie cokolwiek zmienią
Opinie polityczno - społeczne
Michał Urbańczyk: Kamala Harris wie, jak postępować z takim typem człowieka jak Trump
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Opinie polityczno - społeczne
Michał Wojciechowski: Drogi do sprawnego państwa