Społeczeństwo polskie jest skłócone z powodu radykalnego sporu politycznego. W prasie czytamy mnóstwo tekstów stawiających krytyczną diagnozę takiego stanu rzeczy. Najwyższy więc czas na propozycje terapii.
Zacznijmy dyskusję od rzeczy podstawowych. Wyróżnijmy roboczo trzy poziomy uczestnictwa każdego z nas w życiu społecznym. Pierwszym niech będzie rodzina i najbliżsi przyjaciele, drugim – znajomi (sąsiedzi, współpracownicy, koledzy), wreszcie trzecim – krąg znajomych sieciowych stworzony przez nowe technologie komunikacyjne, a w szczególności przez uczestnictwo w mediach społecznościowych. O ile w sensie statystycznym można zapewne uznać, że w ostatnich latach poziom pierwszy zachowuje w przybliżeniu swe znaczenie w naszym życiu, a trzeci bardzo się rozszerza, o tyle wyraźnie widoczne jest osłabienie poziomu drugiego. I to staje się podłożem wielkiego społecznego problemu. Właśnie bowiem bliżsi i dalsi znajomi odgrywają kluczową rolę w kształtowaniu naszych zdolności negocjacyjnych i uczą zawierania racjonalnych kompromisów, czyli rzeczy tak odczuwalnie nieobecnych w naszym życiu publicznym.