Jerzy Surdykowski: Nie ruszymy pod sąd ani nigdzie

„Dlaczego nie ruszymy d... pod Sąd Najwyższy?" – pyta w niedawnym „Plusie Minusie" Michał Płociński jako przedstawiciel młodego pokolenia, znającego komunistyczny bezwład i szarzyznę tylko z opowieści rodziców. Czy to jedynie lenistwo i niemożność porównania dzisiejszych czasów z PRL-em, bo dla tego pokolenia „zawsze tak było"? Więc służę pomocą.

Publikacja: 23.07.2018 18:59

Jerzy Surdykowski: Nie ruszymy pod sąd ani nigdzie

Foto: Fotorzepa/Piotr Guzik

Niedawno jedna z niemieckich fundacji (TUI Stiftung) opublikowała wyniki badań preferencji młodych Europejczyków w wieku 16–26 lat. Zadawano w różnych krajach Unii to samo pytanie: „Co jest dla ciebie najważniejsze, co uważasz za najwyższą wartość?". Wyniki były zgodne z przewidywaniami: Brytyjczycy najwyżej cenią demokrację (50 proc. wskazań), niewiele ustępowali im Włosi. Ale jeszcze wyżej stała wolność, wskazało na nią aż 56 proc. Włochów, zaraz po nich Grecy, Hiszpanie, Francuzi i Brytyjczycy, wszyscy na poziomie 40–50 proc. wskazań. Solidarność wysoko oceniali Francuzi (wszak mają ją wpisaną do konstytucji!) oraz Hiszpanie i Grecy (na poziomie 40–45 proc.).

Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Opinie polityczno - społeczne
Hity i kity kampanii. Długa i o niczym, ale obfitująca w debaty
felietony
Estera Flieger: Akcja Demokracja na opak
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Szymon Hołownia w debacie TVP przeczył sam sobie
Opinie polityczno - społeczne
Zuzanna Dąbrowska: Debaty, czyli nie chcą, ale muszą
Opinie polityczno - społeczne
Pytania, na które Karol Nawrocki powinien odpowiedzieć podczas debaty prezydenckiej