Aktualizacja: 15.08.2018 19:12 Publikacja: 15.08.2018 19:12
Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński
Wiemy już, że 21 października odbędą się wybory samorządowe. Potem do Parlamentu Europejskiego, prezydenckie i na finał parlamentarne. Jak zwykle będzie to niewiele interesowało 30–40 proc. Polaków – to smutny relikt wytrwałej pracy „kierownictwa partyjno-państwowego” z lat komunizmu nad demobilizacją Polaków. Pozostali trafią na celownik partii, a te mają na polowanie na wyborców wielkie pieniądze. W dzisiejszych czasach najważniejsze są w kampanii dwie rzeczy: pieniądze i emocje. A jeśli emocje, to gorące: fałszywe informacje, pomówienia, szczucie w mediach społecznościowych, nagonki – to współczesne wyborcze abecadło.
Kitem kampanii jest polaryzacja, na którą w ostatniej debacie TVP zagrali Trzaskowski i Nawrocki. Hitem był każd...
To Akcja Demokracja i jej austro-węgierski partner biznesowy – ujawniła Wirtualna Polska – stoją za reklamami na...
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia w debacie TVP mówił, że potrzebujemy dobrych relacji z Niemcami, dlatego różnice...
Według kolektywu analitycznego Res Futura główne pytanie pojawiające się w sieci po poniedziałkowej debacie kand...
Sztab Karola Nawrockiego chce przemilczeć aferę mieszkaniową, mimo że pytań przybywa, Czy podczas poniedziałkowe...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas